mariposa // odwiedzony 185424 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
02:49 / 05.10.2004
link
komentarz (0)
Dzisiejszego wieczoru sram na obowiazki wszelkiej masci i wszelkiego kalibru. Bede dolewac wody do wanny i czytac sobie Domoslawskiego. Potem pojde spac niepoprawnie pozno, a obudze sie znacznie po skonczeniu ostatnich zajec.
Zyskalam dzis respekt. Respekt wsrod studenckiej wspolnoty na mojej wiejskiej uczelni. Respekt niezasluzony i tracacy komizmem. Bo, tak, tak, przyznalam sie, ze mieszkalam w Warszawie w takim bloku z wielkiej plyty, jakie dzis pokazywano na zajeciach, ku przestrodze przed czerwona zaraza bodajze. Wychodzi na to, ze pomieszkac na 36m kwadratowych w starym, smierdzacym moczem bloku, automatycznie wywindowywuje do statusu meczennika i bohatera w oczach Kanadyjczykow.Zostalam, ku wlasnemu zaskoczeniu, obrzucona spojrzeniami 50 par krowich oczu, pelnych wspolczucia i zaszokowania. Moi mili, wszyscy, ktorzy mieszkacie w blokach z wielkiej plyty-to dla Was. Medal blyszczacy na piers.
*Glowa muru nie przebijesz. Dobrobyt oglupia, wiadomo nie od dzis.