mariposa // odwiedzony 185390 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
05:20 / 16.02.2005
link
komentarz (2)
Faktycznie. Mam sukowaty nastroj. Tak bardziej globalnie, bez zadnych konkretnych powodow. No, chyba ze chujowe studia i chujowa pogoda to jest konkretny powod. Ah, i permanentny brak kasy jeszcze. Co padnie haslo na jakis fajny plan, okazuje sie, ze nie stac mnie. No nic, tak wlasciwie jest zawsze, nawet jak pracuje - wtedy i tak wydaje na fajki i szmatki. Ale w tym roku wyjatkowo bolesnie mi doskwiera, moze dlatego, ze akurat tego problemu nie bylo przynajmniej od poltora roku, bo mieszkalam sobie na swoim i jak nie bylo kasy, to rezygnowalam raczej z jedzenia, ale nigdy z przyjemnosci. Przyzwyczail sie czlowiek do finansowej swobody i dodatnich temperatur. No a do tego jeden wielki kryzys. Zbliza sie koniec studiow, a ja nie bardzo wiem, co by tu dalej. Tak to jeszcze nie bylo, zebym musiala myslec o czymkolwiek poza najblizszymi wakacjami.
Od razu lepiej, posmecilo sobie babsko i nawet mi troche ulzylo. Nikt sie nade mna nie uzala, to musze sama, ot.