mariposa // odwiedzony 184220 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
17:50 / 08.05.2005
link
komentarz (5)
Zawsze, jak jestem w Warszawie, popadam w okrutna niemoc. A trzeba:
a) znalezc prace, aby
b)zaplacic rachunki.
c) zapisac sie na francuski, jak tylko (vide: a))
Nie cierpie tak siedziec na tylku i nic nie robic.

Czy tym rosyjskim zolnierzom nie mowia, jak maja trzymac glowy na defiladzie? Kazdy sie patrzy w inna strone. Za Zwiazku takiej niesubordynacji nie bylo. Ehh