mariposa // odwiedzony 185432 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
21:33 / 13.03.2009
link
komentarz (3)
Mój mąż ma ciekawą przypadłość. Otóż, kiedy leżymy wieczorem w łóżku, lubimy sobie pogadać o różnych sprawach. Niestety, Kes często zasypia w połowie zdania, przyśni mu się coś i kontynuuje konwersację. I stąd podobne rozmowy:
Mari: Dobranoc, kocham Cię.
Kes: Ja Ciebie też. Ale nie przed Nadarzynem.

albo:
Mari: Chyba już przysypiasz, to do jutra.
Kes: Seks ruchowy z grupaniem w obie dziurki!

czy też:
Mari: Matylda cały dzień dzisiaj puszcza bąki.
Kes: Piosenka nic jej na te pierdy nie pomoże.

I tak dalej :)