mariposa // odwiedzony 185093 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
09:01 / 13.03.2002
link
komentarz (5)
Ojejku....pograzam sie coraz bardziej. Faktycznie dobry mam ten nick, Mariposa to prawie cma, a cmy zawsze pchaja sie w ogien.
Zadzwonil, przegadalismy dwie godziny o wszystkim i o niczym, chce, zebym jutro do niego przyjechala.....wkurwia mnie, ze nie ma samochodu, ja tak bardzo nie lubie jezdzic do faceta. Czuje, jakbym sie narzucala, tego jednego nie potrafie robic. Ale, ale. No wiec co zrobie....chyba pojade. Albo nie pojade, zostane w domu i bede sie kopac w dupe, ze nie pojechalam. Puknij sie w czolo, ty kretynko ty i zastanow sie po co sie w to ladujesz. Dwa razy podejmowalam decyje, ze to juz, ze to koniec, ze wiecej nie dam sie w to wciagac. Ale jakas czesc mnie wciaz podszeptuje, ze warto, bo zawsze warto, ze tego, co nie przezyje nikt mi juz nie zwroci. ojejjj