mariposa // odwiedzony 185324 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
23:21 / 19.04.2002
link
komentarz (9)
Nie rozumiem, czemu. Nie rozumiem, a on nie wytlumaczy, po poszedl sobie kurwa ochlonac. OCHLONAC po czym??

czy to dlatego, ze czuje cos, czego nie powinnam, lub czego on po prostu nie odwzajemnia? A jaki ja mam na to wplyw?

czy to dlatego, ze osmielilam sie powiedziec co przeszkadzalo mi jak psie gowno na podeszwie? Za to przepraszac tez nie bede.

czy to dlatego, ze nie chce go widywac? "Samolubna" podobno. Coz w tym takiego dziwnego, nie czuje sie soba w jego towarzystwie, jestem sztywna i nienaturalna, meczy mnie to. Samolubna, bo probuje jakos uchronic sie przed upadkiem w jeszcze glebsze bagno? To zabolalo najbardziej. Samolubna, po tym wszystkim...

a moze to po prostu chwilowy szok, nie spodziewal sie, a tu bum, juz nie przyjade. Czemu? Bo musze sie z Ciebie wyleczyc. Jak to? Wydaje mi sie, ze pozwolilam sobie na uczucie, ktore nie powinno miec miejsca. I dlatego chcesz mnie unikac? Tak. "Kurwa, gdybym dostawal 25-centowke za kazdy taki numer, to moglbym sobie kupic karton fajek." Nie rozumiem. Czemu, czemu, czemu jest taki wsciekly. Przeciez nie bylam nikim tak zajebiscie waznym ani niezastapionym w jego zyciu. On mi na to, ze zaden koncert nie moze sie odbyc bez ekipy oswietleniowej.
....

Pierdol sie. Ja chcialam byc na scenie. Tego juz Ci nie powiem, sam sobie wydedukuj kretynie pierdolony. Moze i jestem egoistka, ale Ty w takim razie jeszcze wiekszym, a do tego glupim jak znak drogowy. Pierdol sie pierdol pierdol pierdol. Nic nie rozumiem. Nic.