mariposa // odwiedzony 185206 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
20:10 / 30.05.2002
link
komentarz (8)
Mama odstawia histerie. Wiedzialam, ze tak bedzie.

Po pierwsze, to jestem swinia, bo sobie jade na trzy miesiace, a ona sie boi spac w pustym domu.

Po drugie, to napewno wydam cala kase zaopatrujac sie w pierwszym tygodniu w artykuly ksiazkowe, alkohol i papierosy, a potem bede zebrac, albo tak jak dwa lata temu, skroce pobyt o miesiac.

Po trzecie, to co jej strzelilo do glowy, zeby mnie znowu samej puscic, skoro zawsze wpieprzam sie w jakies ciemne sytuacje.

Po czwarte, to opuszcze 3 tygodnie szkoly i pewnie mnie wyrzuca.

Po piate, to do czego to podobne, zeby dziewcze w wieku lat nastu samo podrozowalo po swiecie.

Po szoste, to mam nie rozmawiac z nieznajomymi, pic z umiarem, nie wsiadac pod zadnym pozorem do zadnych pociagow, spac przynajmniej 6 godzin na dobe, nie jezdzic nigdzie bez Charliego, meldowac sie codziennie, nie jezdzic na gape w tramwajach, myc owoce przed zjedzeniem, zmywac makijaz przed snem, isc do dentysty i dermatologa, nic nie przekuwac ani nie robic zadnych wiecej tatuazy, nie zajsc w ciaze, nie przywlec HIV'a, nie pyskowac dziadkowi, nie pic w samolocie i, co za tym idzie, nie zlac sie znowu publicznie w majtki, nie krasc znakow drogowych, nie kupowac haszyszu i nie wpasc w problemy z policja. Oprocz tego mam sie smarowac kremem do opalania, nie zadawac sie z hiszpanskimi macho, nie jezdzic samej na koncerty, nie wybrac sie przypadkiem do Moroko, uwazac jak pojade na Gibraltar i nie wpasc do morza, plywac tylko w dzien, nie chodzic samej na plaze...
Po co ja jej w ogole powiedzialam, ze gdzies jade. Moglabym wyjsc z domu i zadzwonic juz z lotniska. Ilez bolu glowy oszczedzilabym i jej i sobie...

A w szkole dalam plame. Jakis koles robil prezentacje i zadal klasie pytanie "gdybys wiedzial/a, ze wkrotce umrzesz, co bys zrobil/a?". W klasie cisza, wiec zaczal pokazywac paluchem i prosic o odpowiedz specyficzne osoby. Dalej zero odzewu. Wiec podnioslam reke i mu uswiadomilam, ze ten eksperyment sie nie powiedzie, bo wszyscy mysla o tym samym i nikt sie nie przyzna. Cisza. Kobieta: "hmmm...you mean sex? Like, oh, i don't know the BEST sex in your life maybe?" (Ona jest misiowa, ma 24 lata i chetnie bym ja wziela na piwo kiedys.,0). Ja na to, ze kurcze, owszem. Jakby mi zostalo 2 godziny zycia, to na co innego mialabym czas?!
Koles z pierwszego rzedu obcial mnie wzrokiem i stwierdzil z glupkowatym usmieszkiem "jak bys miala umierac, to nie wahaj sie i dzwon do mnie w srodku nocy." Ehem. A wychodzac z klasy uslyszalam
-"See this girl over there? She's obsessed with sex!"
-"Right on! You think she'd do it with me?"
No tak. Mozna sie bylo spodziewac, ze wywolam taka reakcje. Tylko kobieta puscila oko i wyznala pod nosem, ze jej tez to przeszlo przez mysl.
Chwala Bogu, ze zostaly mi dokladnie trzy dni kariery licealnej. Nie wiem, jak bym sie czula z etykietka szkolnej szmaty...