mariposa // odwiedzony 185461 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
11:27 / 22.07.2002
link
komentarz (7)
Tak to jest, jak sie wsadza palec miedzy drzwi. Nie powinnam byla czytac tego, co nie moje i tyle. Prawda jest taka, ze samo wyskoczylo, ale skoro nie moje, to trzeba bylo kliknac X i zajac sie swoimi sprawami.
Ilosc wulgaryzmow pod moim adresem byla po prostu nie do opisania. Wiadomo wszem i wobec, ze sama bywam malo delikatna jesli idzie o dobor slow, ale czegos tak obrazliwego nie bylabym w stanie wymyslec nawet w stanie najwyzszego wkurwienia. Ktos nawciskal komus mase klamstw, polprawd i niedomowien pod moim adresem. Obaj ktosie siedzieli potem ze mna, cali w usmiechach, slodziutcy, az sie rzygac chcialo. Czesc z tych rzeczy byla prawda, nie powiem nie, ale prawda powiedziana w sekrecie, dla pierwszego ktosia wiadomosci.
Nie radze sobie z takim czyms. Siedze i sie, fakit, trzese jak osika, bo nie umiem dac sobie rady z takim natlokiem nienawisci skierowanym w moja strone. Nienawisci bezpodstawnej. Nienawisci slepej, glupiej, krzywdzacej. Nie wiem, za co. Nic nie rozumiem.
Kurwa. Takie cos boli fizycznie.