marze_o_tym_by // odwiedzony 16572 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (37 sztuk)
17:52 / 09.11.2015
link
komentarz (0)
17:47 / 09.11.2015
link
komentarz (0)
On : - najpiękniejsze-


"Pragne byc tez powiernikiem Twoich sekretow i problemow, juz napewno nie jeden raz przekonalas sie o tym, ze umiem sluchac, moze nie do konca zdajesz sobie sprawe, ze tez lubie. Ciesze sie, ze na mojej sciezce zyciowej napotkalem tak podobna energie do mojej. Zadne z nas nie przypuszczalo od poczatku naszej znajomosci, ze zblizymy sie tak bardzo. Od poczatku czulismy do siebie sympatie i lubilismy swoje towarzystwo. Jednak bariery i obawy wytworzone wokolo nas nie pozwolily sie w jakis sposob rozwinac. Ciesze sie, ze wspolnie jestesmy takimi mocarzami, ze te bariery przebilismy."
17:41 / 09.11.2015
link
komentarz (0)
On: dobra odpowiedz

Twoje przemyslenia i wywody sa bardzo glebokie. Tez jestes moja tajemnica i pragne zeby tak zostalo. Widze w Tobie nie obiekt sexualnego podboju czy kolejnej zdobyczy, widze w Tobie bliskiego mi czlowieka ktorego szanuje, podziwiam za wewnetrzna sile i spokoj jakim promieniujesz. Okazujesz mi swoje zainteresowanie jakiego juz dawno nie doswiadczylem, moge poczuc sie przy Tobie wazny i atrakcyjny a tego chyba kazdy potrzebuje. Cieszy mnie to, ze miedzy nami nic nie jest wymuszone, wszystko toczy sie naturalnie, swoim torem. Meska ciekawosc przewija mi przez glowe mysli dotyczace, Twoich przezyc i doswiadczen, ale nie jest to cos co nie dawalo by mi spokoju. Nie mam prawa Cie ograniczac i nikt nie ma prawa ograniczac drugiego czloweka. Uwielbiam Cie gdy jestes wolna i poczucie wolnosci chcial bym Ci dac. Co do tego czy jestem tylko ja, to moze mnie to troszke interesowac, tylko i wylacznie pod tym wzgledem, ze dajesz mi poczucie wyjatkowosci, nie sadze zeby to byla graz z Twojej strony bo uwazam Cie za osobe prawdziwa i bardzo szczera.

14:52 / 08.11.2015
link
komentarz (1)




zauważyłam,że mężczyźni boją się silnych kobiet. Nie myśl o tym, kim jestem i jakie podboje miłosne mam za sobą. Nie zadawaj sobie pytań ile partnerów miałam i na co sobie pozwalałam. Nie zastanawiaj się , czy oprócz Ciebie jest ktoś inny. Nie zaprzątaj sobie głowy niepotrzebnymi informacjami. Bo ja nie chcę związku. Chcę przyjść czasami do Ciebie na kawę, porozmawiać o zwykłych sprawach, zagrać w karty, pomasować sobie wspólnie plecy, okazać sobie zrozumienie, przytulić się, porozmawiać o pragnieniach, sprawiać sobie przyjemność. Nie chcę nikomu o nas powiedzieć. Jesteś moją tajemnicą. Chcę w ten sposób czuć się wyzwolona, szczęśliwa. Pewnego dnia możesz nie chcieć mnie już wypuścić, bedziesz mnie nakłaniać byśmy spędzili razem noc . Powiesz, że dziś chcesz bym była tylko ja i wyciągniesz kołdrę. Pocałujesz mnie w czoło i powiesz, że marzysz by zjeść ze mną śniadanie.






08:06 / 08.11.2015
link
komentarz (0)



GENASIS - I'm in Love With the Coco


Na dobrą poBuDkĘ :D


.
07:12 / 08.11.2015
link
komentarz (0)
Ciekawe, jak wielu mężczyzn wprowadza w życie swoje teorie pt : \" jak ją kochać\". Oto kilka męskich recept i przyznam, że jestem pod wrażeniem.

1.
\" JAK KOCHAĆ? - pytanie klucz. Nie jeden sobie je zadaje. Jak kochać? Kochaj z całych sił, jakby następny dzień miał nie istnieć, ... ciesz się jej obecnością, dbaj o nią i troszcz się, ... szanuj, jak swoją matkę, ... ufaj jej, jak przyjacielowi,... pożądaj jej, jak kochanki, ... traktuj ją, tak jak sam byś chciał być traktowany... opiekuj się nią... rozpieszczaj..., weź ją na kawę..., przytulaj... głaskaj... podniecaj... spraw, aby rozkwitła..., aby czuła się spełniona..., doceniaj ją..., zauważaj jej starania..., odłóż pilota i jej pomóż..., chwal ją..., bądź szczery..., rozmawiaj..., ...a czasami ją wulgarnie weź i zrób jej dobrze, tak żeby poczuła żądzę... Jeżeli tego nie potrafisz, to odpuść, bo to znaczy, że Ci nie zależy i jej nie kochasz.\"

2.teoria mr.G
\"Jak ją kochać?\" Ostatnio dostaję wiele takich pytań. A więc - rozmawiaj z nią, podziel się z nią tajemnicą. Daj jej swoją bluzę. Całuj ją powoli. Przytul. Trzymaj ją mocno w ramionach. Śmiej się z nią. Zapraszaj ją wszędzie. Akceptuj jej przyjaciół. Uśmiechaj się z nią. Rób z nią zdjęcia. Pozwól jej siadać na swoich kolanach. Kiedy powie, że to ona kocha cię bardziej, nie zgódź się z tym. Całuj ją niespodziewanie. Przytulaj ją od tyłu w talii. Mów jej, że jest piękna. Mów, co do niej czujesz. Otwieraj przed nią drzwi. Mów jej, że jest dla ciebie wszystkim. Jeśli wydaje ci się, że coś jest nie tak, po prostu ją przytul. Rób tak, aby czuła się kochana. Pocałuj ją przy innych dziewczynach. Nie okłamuj jej. Zabieraj ją wszędzie, gdzie tylko chce. Gdy jesteście sami, przytul ją i zacznij całować. Całuj ją w policzek. Całuj ją w szyję. Patrz jej głęboko w oczy i mów, że ją kochasz. Połóż się z nią pod gwiazdami i pozwól jej położyć głowę na twojej klatce piersiowej, dzięki czemu będziesz mógł ją przytulić. Podczas spaceru trzymaj ją za rękę. Obejmuj ją tak długo jak to możliwe. Ocieraj jej łzy, kiedy płacze. Powiedz jej, że ją kochasz i pocałuj ją. Dotykaj jej pleców. Trzymaj ją za ręką w miejscach publicznych. Rozmawiaj z nią o wszystkim. Odgarniaj jej włosy z twarzy i całuj ją delikatnie. Nieoczekiwanie podejdź i przytul ją. Całuj ją w deszczu. Tańcz z nią przy wolnej muzyce. Kochaj ją tak mocno jak tylko potrafisz. \"

Itd itd ...i kilka innych tego typu perełek.
Lecz wyłania się głos, który drży na samą myśl wprowadzenia takiego podejścia w życie :


\"i gdy spełniasz te wszystkie pieprzone warunki, usłyszysz słowa że wszystko co robisz jest zbyt dobre, że nie powinieneś taki być, że tak się nie powinno robić... i czar pryska, ona znika. Pozostaje pustka w duszy i sercu, mnóstwo wolnego czasu, mnóstwo niespełnionych marzeń, planów. Zostajesz z tym sam, sam jak palec w tym pędzącym przed siebie życiu. Czasem nie potrafisz sobie z tym poradzić i odreagowujesz to w różne sposoby. Czasem jest to chęć zrobienia tysiąca kilometrów samochodem za noc. ba ! To najmniej błache. Najgorzej gdy po niej pozostaje Ci nałóg lub w niego popadasz. Zaczynasz się staczać pijąc alkohol strumieniami, paląc papierosy paczkami, lub łapiąc się za inne gówna. Czasem szczęście z drugą osobą jest najbardziej zajebistą rzeczą na świecie. Potrafi dać tak wiele siły i energii, lecz utrata jej potrafi doprowadzić do upadku ....\"



I tak wracamy do punktu wyjścia. Na drugiego człowieka nie ma recepty. Bez względu na to , jaki będziesz to różnie może się ta miłość potoczyc. Nie ma teorii miłości, miłość ma wiele twarzy, wiele odsłon. Nie każdy oczekuje tego samego. Po prosu każdy ma swoje powody.
I jak ktoś kiedyś powiedział: ze miłość to nie patrzenie sobie wciąż prosto w oczy, ale patrzenie w tym samym kierunku\" to dodam do tego trochę mało romantyczne stwierdzenie, takie asekuracyjne : Trzeba być czyimś dobrem po prostu. \"Z miłością jest trochę, jak z masłem - potrzeba czasami troszkę chłodu by utrzymać je dłużej w świeżości\" .

00:50 / 08.11.2015
link
komentarz (0)

Ona:

Włącz ten utwór : Madonna - Justyfy My Love.
Madonna - Human nature


Uwielbiam je. Pasują do moich myśli, mojej natury. Mogłabym się przy nich z Tobą kochać.

Wiesz, spróbowałam już wielu rzeczy, które dla większości ludzi pozostaną na zawsze jedynie w sferze wstydliwych fantazji. Nie wstydzę się swoich pragnień i swoich myśli a przede wszystkim nie boję się własnej ciekawości. Jestem jej uległa. Po prostu ją zaspakajam.
Nie wiem jeszcze, jak daleko jestem w stanie się posunąć. Nie wiem gdzie leży moja granica, gdzie przyjemność przeradza się w ból.

(Led Zeppelin- Since I've been loving You)


Nie ważne jest wszystko inne dookoła. Kiedy się kocham oddaje się namiętności. Między każdym kolejnym pchnięciem nie myślę ,czy dobrze wyglądam, czy rozmazałam sobie makijaż i jak udać orgazm. Nie udaję. Albo go mam albo nie. Jeśli mam czuję szczęście i inne skrajnie dziwne emocje. Zdarzyło mi się z rozkoszy wybuchnąć płaczem.
( Radiohead - Talk Show Host) :))))

.........
Otwierasz mi drzwi. Witasz mnie w progu tym swoim figlarnym uśmiechem. Twoja pewność siebie i luz odrobinę mnie onieśmiela. Zatrzymuję się, jakby stała przede mną niewidzialna ściana. - nie bój się- mówisz chwytając mnie za nadgarstek. Wprowadzasz mnie do środka. Nie mówię ani słowa, przełykam ślinę. Ściągasz mi kurtkę. -Czego się napijesz?- rzucasz swobodnie. - kawę, mieliśmy przecież wypić razem kawę- odpowiadam. Bacznie obserwuję Twoje ruchy. Kawa już na mnie czekała, zrobiłeś ją minutę przed moim przyjściem (po co zatem pytałeś czego się napiję?) . Chwyciłam kubek w dłonie, żeby trochę je ogrzać. Na dworze już zimno a ja szybko marznę. Szybko okazuje się, że moje spięcie było raczej spowodowane dyskomfortem z powodu temperatury na zewnątrz. Poczułam ulgę czując ciepło kubka z kawą. Poczułam jeszcze większą ulgę widząc Ciebie siedzącego na krześle wpatrującego się we mnie z dzikim błyskiem w oczach. Odstawiam kubek z kawą i zbliżam się do Ciebie. Nie mogę dłużej czekać, chcę Ciebie w końcu pocałować. Przyciągasz mnie do siebie szybko, siadam okrakiem na Twoich kolanach -twarzą w twarz-. Myślałam, że od razu zatopisz swój język w moich ustach, ale...ty postanowiłeś zacząć zupełnie delikatnie. Muskasz ustami moje usta - cieszę się, że przyszłaś- wyszeptałeś. Tak bardzo pragnę głębszego pocałunku, rozchylam szerzej usta. Bierzesz moją dolną wargę, lekko ją wsysasz, droczysz się tak ze mną. Widzisz, że bardzo Cię pragnę. Nagle pocałunki stają się głębsze. Zatapiasz dłonie w moich rozpuszczonych włosach, chwytasz je i odchylasz mnie do tyłu. Całujesz moją szyję, niżej, do mostka. Zaczynam szybciej oddychać.
(Brandy&Monica- The boy is mine)

Twoje ręce zaczynają wędrować od głowy coraz niżej i niżej.
Wkładasz dłoń pod moje koronkowe majteczki i zaciskasz ją na moim pośladku. Lubię to, podoba mi się.



-koniec żartów- mówię z uśmiechem na Twarzy. -no koniec, koniec i dodam śmiertelnie poważnie, ze masz fajne pośladki- oznajmiasz. Zaśmiałam się, gdy nagle Twój paluszek zaskoczył mnie, zacząłeś dotykać najbardziej wrażliwe miejsce pupy. Nie zaciskam mięśni, lubię ten dotyk. Fala rozkoszy obiegła moje ciało, aż złapałam się na tym, że zaczęłam na Tobie falować.

(Jenifer Lopez- I'm gonna be alright)

Podnosisz mnie oplecioną wokół Twojego pasa. Sadzasz na blacie w kuchni.Patrząc mi głęboko w oczy wyciągasz pasek ze swoich spodni. Kładziesz go obok. Zsuwasz moje majtki i rozchylasz moje nogi szeroko. Łapczywie chwytam powietrze gdy Ty wędrujesz miedzy moje uda. Mruczysz i liżesz moją łechtaczkę. Jezuuuu , jakie to jest przyjemne. Chwytam Twoją głowę nieświadomie i mocniej ją dociskam. Czuję, że zaraz eksploduję. Widzisz, że mÓj orgazm jest blisko. Przestajesz to robić. ściągasz mnie na dół, odwracasz tyłem. Już wiem, po co ten pasek. Zaciskasz mi go wokół nadgarstków. Czuję się, jak aresztowana za lubieżne myśli. -klękaj- zabrzmiało, jak rozkaz. Rozpinasz spodnie i wpychasz mi go głęboko w usta. Czuję, jak z nich rośnie. Przekładasz go co rusz na inną stronę wypychając moje policzki. Powoduje to ogromną produkcję śliny. Wsadzasz mi go tak głęboko, że się dławię, do oczu napływają łzy. Nie mogę regulować głębokości na jaką mi wsadzasz do gardła, nie mogę uwolnić rąk. Twój kutas jest już bardzo twardy.- wejdź już we mnie, proszę!- wzdycham. Moje podniecenie sięga niemalże zenitu. Dotykasz kutasem moich sutków po czym nachlasz się, całujesz i każesz oprzeć tułów na łóżko. Wciąż jestem na kolanach. Moja pupa jest wypięta. Moje ruchy są już zupełnie ograniczone. -Może rozwiążesz mi ręce?Chcę móc Ciebie dotykać-proszę. - Jeszcze nie- ucinasz. Stoisz za mną a ja czuję dreszcz podniecenia i trochę strachu. Klękasz za mną i zaczynasz lizać moją pupę. wkładasz mi w nią swój język. Jestem taka mokra.Jęczę z rozkoszy.- Błaaaagam wejdź we mnie!rżnij mnie!-krzyczę. Unosisz się, zginasz kolana i wprowadzasz go zdecydowanym ruchem w moją mokrą cipkę. Pierwsze dwa ruchy robisz wolno, jakbyś chciał sprawdzić czy Twój kutas do niej pasuje. Przyspieszasz. MOcniej i głęiej. Czuję wewnątrz, jak napotyka opór. W końcu ściągasz mi pasek z dłoni , ale za to oswobodzenie dostałam trzy mocne klapsy. - ooo tak, widzę, że to lubisz - mówisz jakby przez zaciśnięte zęby. Nagle odwracasz mnie na plecy. Ja na łóżku a Ty klęczysz. Mocno we mnie wchodzisz. Widzisz mnie teraz całą. Dotykasz moich piersi i mocno napierasz. Plujesz na moją łechtaczkę i masujesz ją kciukiem nie przestając mnie posuwać. Krzyczę -zaraz dojdę!!!!- To dobrze, tego właśnie pragnę - odpowiedziałeś patrząc na mnie jak opętany. - juuuuużżżż!!!! mocno!!!! - ładujesz mi z całej siły i czujesz tą przejmującą falę, na którą oboje czekaliśmy. Dochodzimy razem. Nerwy obwodowe naszych ciał oszalały. Tryskasz we mnie! prosto do mojej cipki.



Tak chcę. Tak i na wiele innych sposobów !!!






16:25 / 07.11.2015
link
komentarz (0)
ON
"Rozwalasz mi konstrukcje. Na pozor slodka, naiwna, moze nawet troszke glupiutka dziewczyneczka. Jednak tylko i wylacznie na pozor, bo juz po wymianie kilku pierwszych slow, zdan, poznaniu blizej, okazujesz sie wrazliwa, inteligentna, mimo tego ze bardzo czula i wrazliwa to jednak gdzies tam w srodku twarda jak skala przez ktora ciezko sie przebic, ale jak juz komus sie uda to stanie sie najszczesliwsza osoba na ziemi bo wtedy oddasz wszystko, bedziesz calym swiatem poza ktorym niczego innego nie bedzie chcialo sie znac. Zatroskana, dbajaca o dom i rodzine a mimo tego zawsze wolna, troszke niespokojny duch ktory uwieziony w swoim ciele, zyciu a jednak mimo to wolny calym soba. W tym momencia mozna by bylo zakonczyc wypowiedz jednak dodajac do tego wszystkiego Twoje cialo, otwartosc w sexe, Twoja chec, pragnienie doznan, dawanie i rozkoszowanie sie dostawaniem przyjemnosci, tworzy z Ciebie bardzo niebezpieczne polaczenie. Jestes fantastyczna KOBIETA w calym tego slowa znaczeniu ".

Ona:
Potrafisz ubierać myśli w słowa w taki sposób, że odbierasz mi mowę, zdzierasz ze mnie wstyd.
16:18 / 07.11.2015
link
komentarz (0)
ON:

"Leze sobie na pleckach, wchodzisz do pokoju po kapieli, czuje jak Twoje cialo pachnie. Wiem, ze do niczego miedzy nami nie dojdzie bo chwile wczesniej sie posprzeczalismy. Ku mojemu zdziwieniu siadasz na moich udach okrakiem, ale zwiazujesz mi rece i przywiazujesz do lozka.
- zapamietasz sobie dobrze, ze nie masz co sie ze mna klucic.
Zdejmujesz szlafroczek, masz na sobie ponczoszki, krociutka opieta spodniczke i staniczek. Moj kutas odrazu na Twoj widok robi sie duzy i twardy. Patrzysz na niego z lekkim szyderczym usmieszkiem
- nie tak szybko dzisiaj macie obydwoje kare.
Zaczynasz sie przedemna prezyc, gladzisz swoje cialo i piescisz zmyslowo swoja skore. Siadasz nad moja twarza krecac bioderkami, widze, ze nie masz pod ta spodniczka majteczek. Usiluje uwolnic rece zeby Cie dotknac. Nagle dostaje klapsa w mojego nabrzmialego kutasa.
-Zapomnij o tym, trzeba bylo byc grzecznym dla Swojej pani. Zaczynasz piescic paluszkami swoja cipeczke, widze jak powolutku robi sie wilgotna, czuje przy swojej twarzy jej ciepelko. Wyjmujesz wibratorek i posuwasz sie nim zmyslowo miedzy cycuszkami. Przysuwasz sie do mnie blizej.
- masz mi ja wylizac kutasie, chce zebys ja porzadnie poslinil. Lize ja lapczywie calym jezykiem, wpycham go do jej wnetrza a Ty nadziewasz sie na niego jak na kutasa. Odwracasz sie do mnie tylem, widze Twoja pieknie wypieta dupke i rozkoszne dziureczki. Wsuwasz sobie wibratorek w pizdeczke, widze jak powolutku zaglebia sie w Twoim wnetrzu juz jestes bardzo mokra, Twoja cipeczka cala ocieka moja slina i Twoimi soczkami.
- zajmij sie moim tylkiem, chce w nim poczuc Twoj jezyk.
Posuwasz swoja pizde mocno wibratorem a ja lize Twoja dupke, pluje na Twoj otworek i wsuwam w niego jezyczek. Glosno jeczysz, czuje jak Twoje porzadanie rosnie z kazda sekunda. Moj kutas pulsuje, jest caly nabrzmialy. Schodzisz ze mnie, odwiazujesz mi jedna reke i siadasz przedemna tak zebym widzial Twoja cipeczke. Chce Cie dotknac, kolejny raz mocny klaps laduje na moim kutasie.
- pokaz swojej Pani jak sie bawisz ta pala.
Chwytam mojego chuja w reke i zaczynam sie nim bawic, sciskam go mocno i poruszam delikatnie w gore i w dol, czuje jednak, ze jest suchy, chce poslinic dlon zeby dalej sie nim bawic, nie pozwalasz mi na to
- ja Ci bede mowila co masz robic. Scisnij tego kutasa i wal go porzadnie. Nachylasz sie i plujesz na mojego obtartego kutaska, czuje jak Twoja slina splywa po nim az do samych jajeczek.
- wal ta pale, chce widziec jak sie spuszczasz przy mnie kutasie.
Poslusznie wykonuje Twoje polecenia. Ty caly czas posuwasz swoja cipeczke wibratorkiem. Nasz jeki splataja sie ze soba przeradzajac w rozkoszny krzyk. Czuje, ze za chwile dojde, moje cialo zaczyna drze. W tym momencie odsuwasz moja reke od kutasa.
-nie tak szybko ty jestes tu dla mojej przyjemnosci. Odwracasz sie tylem do mnie i nadziewasz na mojego kutasa swoja napalona dupa, wbijasz sobie kutasa gleboko glosno jeczac. Czuje jak jednoczesnie posuwasz swoja slodka pizde.
- o tak cudownie, rznij swoja suczke, wbijaj w moja dupe tego kutasa. Nagle Twoje cialo zaczyna drzec, z gardla wydobywa sie krzyk rozkoszy, czuje jak Twoje soczki splywaja po mnie. Schodzisz ze mnie znow siadajac nad moimi ustami jednoczesnie zblizajac usta do mojej paly. Wylizuje poslusznie z soczkow Twoja cipeczke.
- dobrze sie sprawiles kutasku, wynagrodze Ci to.
Zaczynasz slinic moje jajeczka i ssac je delikatnie jednoczesnie walac mojego chuja. Mocno go trzepiesz sciskajac z wyczuciem. Juz po chwili czuje, ze dojde, bardzo mnie podniecilas nie powstrzymam juz fali rozkoszy jaka ogarnia moje cialo. Wsuwasz koncowke kutaska w swoje usta, w jednej chwili tryskam soczkami w Twojej buzi. Moje cialo cale drzy. Bawisz sie nim jeszcze chwilke. Odwiazujesz mi druga reke i kladziesz kolo mnie.
- przepraszam Kochanie, ze sie z Toba poklócilem. Wtulasz sie we mnie, obejmuje Cie mocno. Gladze Twoje plecki i wlosy. Usypiamy razem. Cudownie zmeczeni."


ONA:

Pisząc to do mnie wystawiasz mnie na próbę. Myślałam, że potrafię przejść obok mężyczyzny obojętnie, jeśli tylko będę patrzyła prosto przed siebie.Pojawiłeś się jednak w takim momencie mojego życia, w którym rozglądam się wytrącona z równowagi.Wiesz co? Dobrze, że się pojawiłeś.Zmierzając gdzieś warto podziwiać widoki...
Myślę o Tobie.Nie wiem, czy potrafię być taka, jak do tej pory, kiedy jeszcze wprost nie wyszło to, co wyszło.
Zaczynało się tak niewinnie. Zwykłe esemesy z pytaniem :"co u Ciebie?" ,a teraz piszesz, że pragniesz, że jestem w Twojej głowie...
Czuję teraz to jedno z najpiękniejszych uczuć:wolność. Mogę wyznać swoje skryte fantazje i to, czego potrzebuję. Jesteś dobrym kompanem. Nie mam zamiaru udawać grzecznej.Wyczułeś to.Jestem Twoja , bo nie brakowało Ci odwagi by po mnie sięgnąć.
00:19 / 11.09.2015
link
komentarz (0)

Znowu się widzimy. Nie mogłam się doczekać. Od tygodnia nie myślałam o niczym innym.Wstawałam i kładłam się spać z Twoim imieniem na ustach. O tak...usta... całujesz się doskonale, po prostu odpływam. Jakie to uczucie wiedzieć,że gdy jestem sam na sam ze sobą i mogę być w stu procentach sobą - Ty przemawiasz w moich dłoniach? Jesteś w moich palcach, które zwinnie pieszczą łechtaczkę, jesteś moim temperamentem, jesteś lotną myślą, która pomaga w szczytowaniu. Nie ma ponoc nic bardziej intymnego niż zaproszenie kogoś do Świata erotycznej fantazji i marzeń.Czuj się jak u siebie w tym świecie. ...oooo widzę, że świetnie się rozgosciles.

CDU. .
18:05 / 10.09.2015
link
komentarz (0)
Ona:

Nie mam pamięci do imion ani do dat.
Jestem wzrokowcem. Pamiętam ubrania i to, co widziałam. Jeśli pokazałeś mi siebie w "pełnej odsłonie" to pamiętam szczegóły.Są jednak tacy, których nie sposób zapomnieć, nie sposób nie zapamiętać jako całości - wszystkimi zmysłami koduję jego zapach, smak, wygląd, teksturę, aż wreszcie ( to wyróznienie)to, co do mnie mówi....
11:50 / 08.09.2015
link
komentarz (0)


Ona:
Wiesz, właśnie sprzątam. Opróżniam przeładowane szafy.Najwięcej miejsca zajmuje ślubna suknia.Zbyt zniszczyłam by sprzedać, zbyt szkoda by oddać...

[Ot metafora taka]



10:49 / 08.09.2015
link
komentarz (0)



Ona:

Dziś Ty prowadzisz.


23:58 / 07.09.2015
link
komentarz (0)


Sex bez zobowiązań nie istnieje.
Sama umowa na tego rodzaju układ zobowiązuje.

20:24 / 07.09.2015
link
komentarz (0)


Ona :
Nie urywaj zdania w połowie bo przestajesz być wiarygodny.Skoro coś obiecujesz to dotrzymaj słowa. Wiesz co to KARMA? Nie..nie mam na myśli żarcia dla psa. Wszystko co robisz do Ciebie wraca. Wszystko co mówisz powraca.Nie możesz mieć pretensji, że nie mam dla Ciebie czasu. TO WŁAŚNIE TWOJA KARMA.

16:58 / 07.09.2015
link
komentarz (0)


On:
\" brakuje mi Twojej fantazji.Pamiętam, jak na obozie harcerskim, gdzie byłaś druhną, każdy szczeniak się na Ciebie ślinił. Chodziłas celowo bez stanika? Byłaś i do tej pory jesteś jedyną, która w trzy minuty potrafiła doprowadzić mnie do eksplozji. Tęsknię za tym (...). Często wspominam, jak niczego się nie bałaś...potrafiłaś półnaga powiedzieć przystojnemu policjantowi,że powinien schować tą pałę bo Cię zawstydza :)...\"

Ona:

A ja po prostu mam dosyć \"Chlopców\", którzy nie potrafią mnie zaskoczyć.

20:45 / 06.09.2015
link
komentarz (1)


ON :

Gdybym tylko mógł Ci jakoś udowodnić, że możesz mi ufać, stałabyś się szczęśliwa?

Ona:

Spraw bym była szczęśliwa a nigdy nie będziesz musiał mi niczego udowadniać.


08:43 / 06.09.2015
link
komentarz (0)
A najlepsi kochankowie czerpią rozkosz z dawania rozkoszy tej drugiej osobie.
Nie przypadkowo miłość wiązana jest ze sztuką.No i weźmy za przykład muzykę.Jest wielu potrafiących grać na gitarze, ale nie każdy będzie wirtuozem i nie każdy potrafi komponować.

Powiedziałeś dziś : "wiek to tylko cyfra" i że " nie myślisz o przeciwnoścach gdy jesteś ze mną". Wracając do sztuki jaką jest miłość, uważam,że pięknie grasz.Skupiasz się na tworzeniu a całą resztę potrafisz odłożyć na bok./ I o to chodzi/ (tak sobie myślę)-dokładnie to samo myślę gdy słucham Jimmiego Hendrixa.
08:21 / 06.09.2015
link
komentarz (0)
Przegięłam. Dziś po raz kolejny.

Ona:
Nie pytaj mnie dlaczego. Taka już jestem. Szukam swego miejsca, chcę by było mi dobrze. Czy to grzech?
Nie znoszę gdy mówisz " wszystko będzie dobrze" lub " dasz radę" - tak nie robi prawdziwy mężczyzna. Nie potrzebuję takiej otuchy. Chcę móc czuć się słaba - mam prawo przeżywać swój stan. Po prostu daj mi się wypłakać, wysłuchaj, złap mnie za rękę, pomóż mi znaleźć to moje miejsce. A ty? Co rusz gasisz mi światło, jakbyś uwielbiał myśl,że błądzę.

22:57 / 05.09.2015
link
komentarz (1)
" Nie zrywaj ze mnie bielizny, nie wyszarpuj mnie z objęć zbyt grubych na tę pogodę swetrów. Z milczenia , nie z ubrań, mnie rozbierz. Rozepnij wszystkie niedomówienia, które po samą szyję , każdego ranka zbyt starannie zapinam. Wstyd przez głowę mi ściągnij. Zsuń z mych bioder strach. Rozrzuć to wszystko na podłodze i kopnij w kąt byśmy nie potykali się o te złośliwości nigdy więcej..."



ps.
[wróciłam]