15:36 / 30.05.2002
link
komentarz (29) | wczoraj po lekcjach ruszylem z hadesem do niego. zjedlismy obiad
i pojechalismy po etnies na bankowy... 16:56 etnies jest... ale jeszcze
bastian miał być!? hmm... nie ma go pod starzynskim... wiec co?!
idziemy na przystanek... joł! jest i bastian... wbitka w 26 i jedziemy na
górczewska, gdzie czekaja wszyscy...z oddali na petli widac tylko zycha
kowala i adama... kiedy dobijamy blizej zauwazamy nasza ferajne.
jedziemy w jakies niecale 20 osob do LeaderPrice`a - full browarów
i go... w tramwaju linii 8 ludzie nie mieli nic do powiedzenia bo DHO
ferajna zaczela sobie rymowac... hehehah! :,0) joł! to był szoł... hehea
pozniej wbitka pod klub, szybki kebab, jeszcze jeden browar... zaczynaja
sie pojawiac znajomi i nieznajomi pod klubem... wbitka, test mikrofonow
- wszystko okej... zaczynaja wpuszczac... pojawiaja sie problemy
z etnies, ktora miala wejsc ze mna a zaginęła w akcji z kitkiem... ale ją
znalazlem... ihaaa... lovelasy :,0) hehe! :,0) piwo macie mi oboje postawic
za ten wieczor...ale okej...wbitka do klubu... leci jakas nuta, mijaja 2 godziny
i zaczynamy sie wbijac na scene...joł! publika bardzo fajnie reagowala na
nasze zagrywki... bylo naprawde joł:,0) heheha! :,0) wystep byl chyba dobry
bo nawet Schilcia ktora byla bardzo negatywnie nastawiona do
tego co tworzy dho, powiedziala ze spoko bylo, i ze mile ją zaskoczylismy...
wiec joł... heha! :,0) oprocz tego po koncercie podbija do mnie lexus
ktory prowadzi we czwartki audycje i mowi tak... "diox?!" a ja: "taa.."
a on "chcielibyscie wpasc jutro do jazz`u do audycji?!" a ja "no spoko"
i tym oto sposobem dzisiaj o 18 na bankowym sie spotkam z kolesiem
ktory chodzil do mojej szkoly i ktory chce ze mna cos wykabinowac...
pozniej o 19 ustawka jest i bedziemy robili opcje radio jazz.
oprocz tego na koncercie podbil do mnie mateusz z konkretu
-ogranizator wielu imprez [teraz 1/8 czerwca w warszawie]
i powiedzial ze chce nas na nastepnej imprezie... wiec ja sie ciesze.
oprocz tego podbil do mnie sokoł [w witrynach odbicia] i powiedzial
ze zajebiscie gralem, zapytal sie jaka mam ksywe, z jakiego jestem
składu, gdzie mieszkam i powiedzial ze jakby wypil pol litra wodki to
by moze cos freestyleowal ale ze ja jestem zajebisty w tej profesji...
bardzo mi milo poniewaz sokoł to dla mnie bardzo wazna postac
w polskim hiphopie... szanuje go strasznie i po czesci mu zazdroszcze
jego wielkiego talentu. joł sokół! i tak to... tak wygladał ten koncert :,0),0),0) |
