patrykk // odwiedzony 81866 razy // [znowu_cyan nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (283 sztuk)
20:11 / 18.06.2002
link
komentarz (1)
ciii...

to senny obraz maluje nocnych ikon godła
...usypia miasto
w modlitwie sam do siebie jak do boga pastor
latarnie gasną w przepychu ulic brudnych grzechem
"dobranoc" do marzen o miejsach
ktorych nigdy nie odwiedze
"dobranoc" do mych błędów mowie sam do siebie
w zgiełku brukowych kamienic widze swój eden
bądz tego pewien po stronie lewej nocne 607
słów kanon tych co pod bramą zajadają biedę
poezja struktur przylatujących w eter
hmmmm... dobranoc,
ten teges usypia to co brzmi najlepiej
boże wybacz mi błędy
przepełniające grzechu rzeke
pisząc sie modle jak turcy odwiedzając meczet
w oddali zółte swiatło...
zielone zgasło wiec sie nie ciesz...
płonie czerwone miga montana za wagonem
szybki przelot wzroku jak w kasynie kilka monet
to tylko moment
cisza jednakże za jak i także przed domem
poezja miasta nocy pisana jak sonet
wszystko to znika we mgle przesłoniętej semaforem
pisk opon, krzyk, ulica... ci cisza...
epitet w handel za metafore
noc juz usnęła - "dobranoc" teraz moja kolej!