polkagalopka // odwiedzony 30489 razy // [p_s_d szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (89 sztuk)
23:53 / 19.01.2007
link
komentarz (2)
Dzisiaj pol dnia nie bylo pradu wiec radocha potrojna bo raz ze nie ma pradu a ja jestem za tym zeby nie bylo nieczego, dwa ze nie musialam pisac ani kreslic a trzy ze to wszystko z czystym sumieniem bo nie z mojej winy. choc nie jestem pewna bo podobno jestem genialna w krakaniu. jakby sie kiedys tak stalo ze nie ma pradu raz na zawsze to to moze byc moja wina. zostane wtedy rolnikiem i to takim co wlasnymi lapami doi krowy lub prowadzi plug za koniem. ale znowu sie zagalopowalam w swoich idyllicznych fantazjach hahha. no wiec nie bylo ale przyszedl i reszta dnia uplynela na opisywaniu zalozenia folwarcznego. tak troche w temacie wiec nie chwalac sie popchnelam robote do przodu ale tez troche w bok bo tylko tekst. wkrotce powrot do serca 71. jutro Dawid jedzie znalezc mieszkanie w ktorym po dwoch latach rozlaki bedziemy godzic ze soba na nowo nasze odchyly. fajnie. poza tym w niedziele koncert Bianki w grawitacji i mam nadzieje sie tam zjawic. choc sama raczej nie pojade bo musialabym wrocic w nocy a D nie ma ochoty sie przekonac jak sie bawilam jak on przekonany ze tyra na nasza swietlana przyszlosc wciagal koks po squotach. ale chcemy byc ze soba i teraz zobaczymy jak nas na nowo poustawia wspolne zycie .