sarah // odwiedzony 258885 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
22:07 / 23.06.2004
link
komentarz (4)
Poniedzialek

rany boskie, jestem kioskiem! A tak naprawde, to myslalam dzis, ze umre. Wstawanie rano po niezlym piciu i spaniu ledwie 4 godziny, a potem zapierdzielanie w robocie, to zaprawde juz troche za duzo jak na moje stare kosci.... ale warto bylo.
Weekend udal sie bardzo. W sobote zaliczylismy (ja, I, jego znajomy i dwie kobitki) knajpe bliskowschodnia. Ale jaka! Pierwszorzedne zarcie, oryginalna muzyka, taniec brzucha (kobieta i mezczyzna), potem palenie olbrzymich nargili i tance po stolach.

Cholera, poludniowe nacje to sie umieja bawic, umieja.... nie to co my, o amerykanach juz w ogole nie wspominajac. Ichniejsza muzyka az podrywa czlowieka, nie mozna pozostac obojetnym. I jeszcze pikantne, ziolowe wino (z cynamonem i jakimis innymi przyprawami, grzane).
Cymus, mjod i malina!

sa nawet zdjecia, ale bede musiala poczekac, az I. je wypali na plytce i mi da.