sarah // odwiedzony 258809 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
20:22 / 25.04.2005
link
komentarz (0)
Poniedzialek, poniedzialek...

Znowu. Nienawidze poniedzialkow. Zwlaszcza, jesli tak
jak dzis jestem po zle przespanej nocy (okres sie zaczal
oczywiscie o 5 nad ranem bo jakzeby!).
Zanim zabiore sie do jakiejs roboty wieki mijaja.

W ogole z cala praca mam tak: raz na tydzien szalenczy
zrwy i przyplyw jakichs nadziemskich mocy - i wtedy
robie w ciagu jednego dnia to, czego nie moglam zrobic
przez ostatni tydzien.
Dzis mam napisac testkejsy do modulu, o ktorym nic nie wiem.
Zapal i podejscie mam porownywalne do tego, ktore towarzyszy wiekszosci
ludzi w trakcie zabierania sie za rozliczanie PITow.

No.
Wczoraj za to zapal mialam wielki uzupelniajac i formatujac swoje CV.
I. obiecal pomoc, ale koncepcje mial taka (rzecz rozgrywala sie w Wordzie): wziac jakis inny dokument i na zasadzie copy-and-paste powstawiac tam ta tresc co chce. Opadlo mi wszystko. W miedzyczasie zmienilam
koncepcje formatowania i mowie, ze prosciej bedzie
wziac lysy tekst i go od poczatku sformatowac.
Dobra, jadziem. I. stwierdzil ze po calym dniu pracy zmeczony i moze mi pomoc ale to ja mam usiasc i zaczac
sie w tym grzebac. Dobra.
Na pierwszy ogien: select blok tekstu i chce go dorownac do prawej. Dorownalo, ale CALY tekst, a nie ten, co go zaznaczylam. Matko. Kurwica mnie trafila.
Kombinuje, tak i siak i gowno. Co bym nie zaznaczyla, to albo rowna wszystko do prawej albo wszystko do lewej i koniec kropka. I. wczesniej chwaliwszy sie,
ze zna worda bardzo dobrze stwierdzil, ze przez 7 lat
jak uzywa tego gowna (gowno to komentarz moj rzecz jasna) to czegos takiego nie widzial.

Faaajnie. Jest godzina 21.00 niedziela a ja musze
to wyslac. Po deliberowaniu dziesiaciominutowym i coraz
wiekszym wkurwie zdecydowalam: pierdole, formatuje
w htmlu/css i mam to w dupie. Pikne nie bedzie, ale
czytelne skalowalne, wszedzie bedzie wygladac tak samo no i co najwazniejsze - mam dokument POD KONTROLA.
Troche sie znow powkurwialam bo "box" tekstu nie chcial znow sie poprawnie wyswietlic przy prawym marginesie... ale dzieki ci o panie za publicznie dostepna specyfikacje i dziesiatki dokumentow o css dostepnych w Internecie. 10 minut i po krzyku.

Niech szlag i kurwa nagla trafi glupiego Worda.
Nie wiem, zaprawde nie wiem, jak ludzie moga tego
uzywac na codzien????