sarah // odwiedzony 259380 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
19:26 / 16.12.2005
link
komentarz (9)
Mam dosc

tego pierdolonego kota. W zeszlym tygodniu nasrala w
kuchni na podloge, potem narzygala na kanape a nastepnie
powtorka ze srania na dywan w salunie.

Pieknie albowiem wykladzina ma koloer jasnobezowy i mozna sobie wyobrazic, jakie teraz sliczniutkie plamy na niej sa.
Miodzio.
Umowilam sie juz z A. pozyczac od niej w weekend maszyne
do prania dywanow, bo za kazdym razem kiedy wzrok moj pada na owe plamy wzbiera mnie na mdlosci.

Ale nic to, nic.. bo dzis kicia jebana kochana
ZNOW NASRALA NA DYWAN.

Wkurwilam sie i nie tknelam nawet malym palcem.
Zaloze sie, ze kiedy przyjde z pracy to gowno bedzie tam
dalej lezec.

Czas myslec o przeprowadzce chyba. Tylko, ze najpierw musze zaplacic podatek, potem znalezc sobie prace na pelen etat a dopiero pozniej - czyli w najlepszym razie za pol roku - moge pomyslec o pozyczce na mieszkanie.

Przez te pol roku ten durny pierdolony kot napewno zdazy juz zasrac wszystko dookola, wlacznie z moim lozkiem.

Zaprawde, mala rzecz, ale tak zycie obrzydza, ze...