sinuhe // odwiedzony 115327 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (175 sztuk)
22:17 / 26.02.2013
link
komentarz (1)
***


Sławomir Różyc


Portrety i akty.
Kasyda o zmienności głogu.




nikt o nas nie wie ukradkiem przyklękam
palcami cie krzesam wśród beczułek głogu
ciemnieją po stawie w poszumie kasztanów



antałki okrągłe po jesiennych starciach
a omskniesz palcami wypływają pępkiem
które wiatr za burtę w wczesnych abordażach



jeszcze liści tyle kijkiem od aportów
strąciło łupinę opięte w koszulce
śmieje się być może na wiosnę kobieta



ale po spanielu już posapywanie
do szkarłatu głogów twoje oczy w wodzie
cieplejsze o głębie brązów co z kasztana



liśćmi ci po ścieżkach wciąż zawiewa kroki
w błękicie odbitym łydkami z kryształu
po wodzie bym w cieniach błądził pod sukienką



zaraz cie przed lustrem odemknę z kołnierza
po deszczu biustonosz odejmę jak pancerz
czcząc dłonią piersi jędrne średniowieczne



dotykiem zachłysnę chłodnych głogów pępki




... świat się nie zmienił, zawsze był tak prostacko piękny. Zrobisz wyłom w jednej bramie,
zaraz widzisz następną ...

>