sinuhe // odwiedzony 115739 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (175 sztuk)
15:25 / 10.12.2016
link
komentarz (0)
***

Sławomir Różyc. Studium snu polifazowego w stołecznym metrze.



Kto w kształt składa cienie po brzegu powieki
szreń rozkołysanych nim wstępujesz w śnienie
ktoś rytm kół wycisza. Znasz ten chłód pobudki
budziłeś się z zaćmy mocno zawstydzony


Jeśli sen to zazdrość gorzkich dymem z wosku
czułeś w ustach dziwną bliskość nieznajomych
znasz któregoś z drzemki. Twarz bez właściwości
krabim polonezem łączy w głupstwo zmarłych


Sen był policjantem karmionym wśród biednych
gdy nad szybem metra bank Słońca przetacza
ma ten nawyk krzyża kreślony w powietrzu
w końcu tłucze w gębę bystrzejszych od siebie


Sen jest onanistą ? Nóg nie myje po tym
może stąd w nim gęstość. W pracy na wiór suche
dłonie ma. Poglądy. Kuszeniem jest drzemka ?
Powtórzcie ! wtulone w siebie makarony


1 lutego 2016. Stacja metra Centrum Nauki Kopernik.




Obraz polskiej poezji w formacie szerokim ulega dalszej entropii. Istnieje już wyraźny podział
między poetami oficjalnymi i promujących się samodzielnie w Internecie. Krytycy ostrożnie określają
ich niszowymi choć wyraźnie mają wyraźnie większą rzesze osób komentujących ich w sieci


Jaka jest płynność sprzedaży tomików drukowanych oficjalnym trudno określić


>