smak_zycia // odwiedzony 19984 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (71 sztuk)
21:35 / 23.05.2004
link
komentarz (2)
__/___/______/________/____________i witamy po tamtej stronie.
13:10 / 22.05.2004
link
komentarz (0)
Dalej czuje sie slabo i bardzo dziwnie :( No nic musze to jakos wytrzymac, wkoncu warto. W ciagu dwoch dni stracilam 4 kg :,0) To mi poprawia nastroj. Polozylismy sie po 6:oo i czujemy sie teraz jak guma do zucia :D Ide sobie jeszcze pospac, zle sie czuje i wogole bleee ;(
04:59 / 22.05.2004
link
komentarz (0)
Heh, jeszcze nie spimy...Ciekawe o ktorej sie polozymy. Jak narazie konczymy robic serwer i mam nadzieje, ze za niedlugo pojdziemy juz spac :D Troche jestem spiaca, ale tylko troche. Za to jestem bardzo oslabiona i sie czuje jakos nie zbyt :( Moze rzeczywiscie przesadzam, ale taka juz jestem :P Jak juz zaczelam to musze skonczyc, a swoja droga to juz sa efekty i to mnie jeszcze bardziej mobilizuje. Wytrzymam jeszcze idam rade, nie poddam sie tak latwo. Wole byc przez jakis czas oslabiona, ale wiem, ze to minie i wkoncu zaczne sie czuc dobrze i zaczne wygladac normalnie :,0) Spadam z kompa cos poczytac :D
00:16 / 21.05.2004
link
komentarz (0)
Czuje sie zaaaaaaaaaaajefajnie hyh :D Niom, nie ma to jak duza poprawa nastroju i chec do wszystkiego. Mialam dzisiaj taka total korbe, ze nie wiedzialam za co sie brac. Posprzatalam cale mieszkanko, poszalalam z psami, nio i mialam mega wyglupy z Pawelkiem :D Teraz sobie w cos pogram, bo wcale nie chce mi sie spac :P Co do mojego postanowienia, to pierwszy dzien poszedl bardzo dobrze i jestem z siebie zadowolona. Hyh, coz za skromnosc :P Namawialam dzisiaj Grzesia, zeby z nami zaczal biegac, nio i prawie sie udalo. Musi tylko sobie kupic buty i bedziemy biegac w trojke, jutro namowie jeszcze Marzenke i nam sie grupka zwiekszy, chociaz i tak najlepiej biega mi sie z Pawlem :,0) W czerwcu kupujemy sobie atlasa, wiec sobie jeszcze miesnie wyrobie tu i owdzie ;,0) Lubie takie dni, jak dzisiejszy oby bylo ich jak najwiecej. Ide grac :D
09:52 / 20.05.2004
link
komentarz (0)

Zmiany, zmiany, zmiany... :] Zycie jest piekne... :]

09:50 / 20.05.2004
link
komentarz (0)
Dzisiaj juz mamy spokoj :,0) Nie musimy nigdzie chodzic, nic zmieniac, wkoncu mamy WOLNE :D Po tygodniu wezme sie za doprowadzenie mieszkania do stanu normalnosci :] Zrobie wszystko czego nie moglam zrobic przez ten mlyn i sobie odpoczne :,0) Wieczorkiem winko, koniaczek i film :D Przed snem rowerek :,0) Tyle czasu dla siebie, jakie to dziwne. Musze duzo nadrobic i zaplanowac te dni wolne :,0) No i odbiore sobie ksiazki, bo juz czekaja na mnie 2 tydzien :D Tak myslalam dlugo nad pewnymi rzeczami i czekaja nas kolejne zmiany, ale za to jakie :D Takie zmiany uwielbiam :,0) Nio a w lipcu bede juz mogla zalozyc spodniczke hyh, jakie to piekne :] Spadam z kompa :D
08:53 / 18.05.2004
link
komentarz (0)
Ten tydzien tez zapowiada sie pracowicie :,0) Nawet bardzo, ale nie przeszkadza mi to, przynajmniej nie siedze na necie i nie trace czasu na bezczynnosc :,0) Zaraz ide sie szybciutko umyc i bede zmykac dalej wymieniac ludziom karty sieciowe. Wiedzialam, ze ich duzo poszlo, ale ze az tyle :/ Jutro chcialabym miec jednak troche wolnego, zeby cos w mieszkanku porobic :,0) Poukladac i posprzatac by sie przydalo, bo jakos nie lubie miec balaganu kolo siebie :P
14:07 / 17.05.2004
link
komentarz (0)
Nienawidze burz. Wtorkowa spalila nam caly sprzet :( jestesmy 3000 zl w plecy, ale dobrze, ze udalo nam sie uruchomic cala siec w 3 dni :,0) Zwazajac na to, ze nie bylo sprzetu. Tak wiec mielismy bardzo udany poprzedni tydzien i tak sie ciagnie az do dzis. Teraz zmieniamy u ludzi sieciowki, bo popalilo ich sie baaaardzo duzo. Spac mi sie chce, bo nie dosypiamy i czujemy sie strasznie wypluci. Do tego zlapalam jakas depreche i mam wisielczy nastroj. Ehh, oby w tym tygodniu przelewik dotarl na nasze konto, poprawiloby to nam humor i to bardzo :,0) Jestem tak rozbita, ze nie wiem za co sie zabrac. Z tego co widze dopiero sroda bedzie w miare spokojna. Moze do tego czasu ja tez sie uspokoje :D
14:38 / 11.05.2004
link
komentarz (1)
Ostatnimi czasy nie moge usiedziec w domu :,0) Spodobal mi sie aktywny tryb zycia, codziennie musze gdzies wyjsc, chociazby na krotki spacerek ;,0) Do piatku mamy wolne a wlasciwie do poniedzialku. W poniedzialek musimy do Zor pojechac i jak sie wszystko uda we wtorek zaczniemy dzialac :D o co chodzi wiedza tylko niektore osoby :P Hmm, chyba zrobie cos dobrego na te wolne dni :> Jakas mala niespodzianke dla Pawelka :,0) Uwielbiam robic niespodzianki szczegolnie Pawelkowi, bo tylko on potrafi sie z nich tak cieszyc :,0)
18:33 / 10.05.2004
link
komentarz (1)

Wrocilam :D Jednak to wciaga bardziej niz myslalam :,0)

22:22 / 03.05.2004
link
komentarz (1)
To juz moj ostatni wpis jak narazie :D Koncze z pisaniem, z netem i z kompem. Ilez mozna siedziec przed monitorem. Mam naprawde dosc :,0) Czas zaczac aktywny tryb zycia, czas na zmiany i to duze. Weekend udal nam sie wspaniale :,0) To byla naprawde duuuza niespodzianka :> Wiecej nie napisze, bo to jest tylko nasze :,0) Fajnie sie pisalo, ale czas na przerwe. Moze kiedys zaczne jeszcze pisac, kto wie :D Duzo zaplanowalismy i nie zamierzam opozniac tego tylko przez swoje glupie siedzenie na krzesle i lazenie po necie. KONIEC :D Pa pa wszystkim :*
19:34 / 30.04.2004
link
komentarz (0)
Wlasnie mi Pawelek powiedzial, zebym sie spakowala, bo wyjezdzamy gdzies. Nie wiem gdzie, bo to ma byc niespodzianka. Codziennie mnie Pawelek zaskakuje czyms nowym. Kochany jest, potrafi mi poprawic humor jak nikt inny. Rozumiemy sie bez slow. Czasem mamy tak, ze ja o czyms mysle a pawel mi odpowiada, dziwne ale zarazem wspaniale. Jest niezwykly w swej zwyklosci :,0) Kazda codzienna czynnosc z nim sprawia, ze dzien jest wyjatkowy :,0) Ciekawi mnie tylko gdzie jedziemy :> Ide sie pakowac. Czuje, ze to bedzie niezapomniany weekend :,0):*
18:49 / 30.04.2004
link
komentarz (0)
Nareszcie w domciu jestem z Kochanym Pawelkiem. Nachodzilismy sie dzisiaj i to bardzo duzo, nogi mi wchodza do tylka :D Ide jeszcze tylko po piwko i film sobie obejrzymy :,0) Nic wiecej mi sie nie chce dzisiaj robic, nie dosc ze mam guza na czole to jeszcze reke sobie o mur obtarlam hyhy :D Ja to mam szczescie chodzic nie umiem i sie zawsze przewracam i obijam :D Czuje sie dobrze, nio a przez te dni wolne zamierzam nie myslec o problemach. Jest wolne co sie bedziemy martwic i przejmowac :,0)
10:46 / 30.04.2004
link
komentarz (3)
Piatek. Wkoncu dlugo oczekiwany weekend. Nio a jutro koniec wolnosci. Wchodzimy do unii. Tak sie zastanawiam czy ktos wogole wie z czym to sie wiaze. Jak obserwuje to wiekszosc mysli, ze to takie dobre i wspaniale. Przykro, ze wszyscy sie tak myla. Podam strone gdzie jasno wyjasniono z czym wiaze sie Unia. Mozecie mnie za to potepiac i krytykowac, ale ja jestem na NIE unii i zdania nie zmienie.

wejdz i poczytaj

Za niedlugo jade do zabrza. Pozniej do domciu i juz mamy 3 dni wolnego :,0) Juz sobie caly weekend zaplanowalismy, bedzie sie dzialo, oj bedzie :D

19:58 / 29.04.2004
link
komentarz (0)
Slucham sobie teraz KATa, stare klimaty powracaja. Wlasnie leci jeden z moich ulubionych kawalkow :,0)


"Purpurowe gody"

Niewinność zmęczona rozwiera białe swe nogi.
Dotyka klejnotów spragniona grzechu - marzenia.
Dlaczego płomienie ukrywasz między palcami?
Dlaczego spełnienie jest tylko bladym odbiciem?
Bladym odbiciem barw...
Dziwny szept, ciemny las, dzikie sny, czarna msza i bóg
- Naga budzisz się w wielkich jajach.
Prącie trzy na metr czarne jak w habicie ksiądz
Chłoszcze brzuch, gwałci cię na krzyżu wszelkich wiar.
Spijam dziewczęcą krew błony dziewiczej.
Jak zagęszczony sok własnej czci.
Boli ten pierwszy raz ale nie płaczesz.
Ciałem wstrząsa skurcz, wypełniony krzykiem dreszcz.
Prącie trzy na metr...
Dziwny szept, ciemny las, dzikie sny, czarna msza i bóg.
W duszy chowa się z zawstydzenia.
Wyciągam ostry nóź.





11:05 / 29.04.2004
link
komentarz (0)
Juz mi sie humor zjebal na maxa. Nie mam na nic ochoty i nigdzie nie ide. Mam wszystko w dupie. Kurwa systemy komputerowe sa jednak nieudolne. Potrafia tak napieprzyc, ze szkoda slow. Ide spac.

Kurcze banki naprawde potrafaia namieszac. Jak mozna zatrudnic pracownika, ktory nie umie zrobic przelewu :| Takim sposobem kasa z Wroclawia wyjdziejutro albo we wtorek. Czyli bedzie na koncie sroda, czwartek. Jak tu sie nie wkurwic :( Obejrzelismy sobie film, zeby sie czyms zajac i nie myslec tyle o tym. Do tego pan X strasznie maci i kreci. Cos nam sie tutaj coraz bardziej nie podoba, ale ja mam swoje sposoby na takie kanalie. Dla ludzi, ktorzy probujamnie oszukac jestem bezwzgledna. No coz jak ktos chce zrobic cos mi lub moim bliskim zle konczy :D Ide zrobic kawke i jeszcze jakis film obejrzymy. Jutro sie nigdzie nie ruszamy tylko do pana X faksa wyslac. Swoja droga pojde tam z Pawelkiem, niech sie biedak X podenerwuje. Hehe podobalo mi sie ostatnio stwierdzenie, jak powiedzial Pawlowi : Ty to masz agresywna zone. Hahaha rozbawilo mnie to. On mnie chyba nie wiedzial agresywnej :D Nio, ale jak sie postara to napewno zobaczy :P

Teraz przyszlo mi do glowy zeby sie wziasc za porzadki :D Zawsze jak sie na kogos denerwuje mam przyplyw energii i moglabym zrobic wszystko. Heh, nio ale bezprzesady nie bede sprzatac o 2o:oo ;,0) Bo znowu sie poloze nad ranem :D Swego czasu mnie wzielo na takie mega porzadki o 12:oo w poludnie skonczylam zaiwaniac po 4:oo nad ranem :D Cos mi sie zdaje, ze znowu mnie takie cos najdzie :D Nio mam nadzieje tylko, ze nie w najblizszym czasie, bo potem sie nie moge dwa dni ruszac ;,0)
09:56 / 29.04.2004
link
komentarz (0)
Ladna pogoda jest dzisiaj wykorzystam to i zrobie cos, a nie tylko siedzenie przed kompem. Jutro najpewniej zrobimy sobie wyprawe po sklepach :D Juz mamy cala liste co chcemy kupic do mieszkania i sobie :,0) Troche tego jest, nio ale jednak wszystko potrzebne :,0) Tylko zeby juztro kasa byla juz na koncie :,0) Do 18 polazimy po Centrum a wieczorem pojedziemy na zakupy do Geanta ;,0) To beda mega zakupy nio i mega platnosci hyhy :D Czuje sie swietnie, nawet sie nie denerwuje. Staram sie odpedzac nie pozytywne mysli, bo jak juz sie takie przyczepia, to trzymaja kilka dni i sie odtentegowac nie moga :D Pawelek jeszcze spi, ostatnio bardzo spiacy chodzi. Niech sobie odespi ten tydzien poprzedni, bo od 7:oo do 22:oo byl na pelnych obrotach. Sniadanko ide zrobic :,0)
10:36 / 28.04.2004
link
komentarz (3)
Wstalam dzisiaj wczesniej i wsumie do teraz nie wiem za co sie zabrac. W glowie mam dzisiaj totalna pustke :( Nadal czekamy i nic. Robie sie coraz bardziej z tego powodu nerwowa, bo ilez mozna czekac. Nie moge sobie znalezc miejsca. Spac mi sie tez nie chce, heh moze zaczne cos sobie ukladac ;,0) To bede miala zajecie :D Pojdziemy jeszcze po przesylki na poczte i zrobimy sobie maly spacer, to moze sie minimalnie uspokoje :,0)

Jak sie okazalo, przelew wrocil do banku we wtorek rano :( Dzisiaj jeszcze raz musielismy podawac numer konta. Na dodatek podac instrukcje jak wpisac ten numer, bo Ci co go puszczaja to nie maja zielonego pojecia o tym :D Nio ale dzisiaj jeszcze puscili przelew albo puszcza go jutro rano. Mam nadzieje, ze do piatku bedzie juz kasa na koncie. Ehh, idziemy na film, bo i tak nie mamy nic lepszego do roboty :,0) Po 2o:oo tylko do ksiegowego i spokoj. Jutro moze pojedziemy do zabrza ;,0) Nio a co w piatek bedziemy robic, to sie dopiero okaze :,0)

Ja juz nie wytrzymam :| Znowu sie weterynarz spoznia. Mial byc o 18:oo jest 21:oo a jego ani widu, ani slychu. Zeby dal znac. Przez te jego spoznienia nie mozemy nic zrobic i traci sie kilka godzin. Wkurzajace to jest. Dobrze, ze Lamia juz zdrowieje, bo nerwowo nie wyrobie dluzej. Rozmawialam sobie z Szarlotka :,0) Ona zawsze potrafi poprawic humor. Razem z Wojtkiem ;,0) Dobrali sie swietnie :,0) Jak sie spotykamy to zawsze siedzimy do rana i skonczyc rozmawiac nie mozemy :> Czekam na weterynarza i ide spac, bo juz padam. Dobranoc wszystkim :*
20:55 / 27.04.2004
link
komentarz (0)



I want to tell You so much I Love You :*




Uwielbiam ten utwor, jest mi bardzo bliski ;,0)

10:25 / 27.04.2004
link
komentarz (0)
Heh, wczoraj juz nic nie zrobilismy. Wszystko z wczoraj przelozylismy na dzisiaj na spokojnie :,0) Ja to co mialam zrobic, zrobilam :D Zostaje jeszcze tylko Pawelek :,0) Caly czas sprawdzamy stan konta, jak kaska wplynie to pojdziemy do tomka :,0) Nio a pozniej na zakupy, bo chcemy sobie kupic pare rzeczy. Jeszcze tylko musze poukladac troche, bo sie balagan zaczyna robic, a nie chce pozniej calej soboty spedzac na porzadkach :P Tym bardziej, ze juz mam plany na sobote :D

Dziwnie sie czuje, pewnie to znowu przez pogode. Jest 19:3o a mnie ogarnia sennosc, nio ale przeciez nie bede szla spac przed 2o:oo :P Zrobie sobie zaraz kawy to moze mi przejdzie. Leb mi peka wzielam dwie tablety i nic, dalej to samo :( Uwielbiam te swoje dolegliwosci :D Z nudow chodzilam sobie dzisiaj po necie i szukalam jakis stron z ciuchami, ale nic nie ma. W piatek wybieram sie na maraton po sklepach i kupie sobie pare ubran, bo moja szafa nagle tak szybko sie skurczyla. Buty tez by sie przydaly i to z dwie pary :P Pewnie obydwie beda czerwone :D Chyba sie jeszcze do Katowic wybiore, bo u nas to ciezko cos znalezc ;,0) Mam nadzieje tylko, ze znajde cos w swoim rozmiarze hahaha :D:D:D