smarkata // odwiedzony 1261 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (4 sztuk)
10:12 / 05.10.2002
link
komentarz (0)
eh.. a jednaq swiat jest pasqdny.. "a mialo byc taq pieknie.." moja qmpela zaczela cpac::( ciem? no ciem sie pytam? przeca juz jej sie ukladalo..:(
23:50 / 03.10.2002
link
komentarz (0)
eh... szkola jest be:( wszystko jest be:( tylko Mateusz nie jest be:,0) ale czy ja go wogole interesuje? mowi ze taq..eh.. czy mozna kochac 2 chlopakow na raz? chyba nie.. no wlasnie.. wiec co sie ze mna dzieje? eh... juz nie wiem... jest pasqdnie.. nie lubie oszukiwac ludzi... a wlasnie taq sie teraz czuje.. oszukuje ich obu.. tylko ciem? no kurde.. ja chyba nie normalna jestem... niech siem pobija najlepiej to sie do zadnego nie odezwe i nie bede musiala wybierac... no ale ja ich seryjnie obu lubie...eh.. ale ze mnie [jaq by to Dziura powiedziala] zjeb genetyczny..:(
10:49 / 02.10.2002
link
komentarz (0)
HA!:P



target="_blank">


test
by ygrys




i jaq tu sie nie zalamac?:PPPP
10:44 / 02.10.2002
link
komentarz (0)
eh.. tyle tu wpisow wszedzie ze i ja postanowilam cos napisac... Jestem nikim.. ciagle mi to ktos powtarza.. ciem? moj starszy brat zawsze ma dostep do kompa, mlodsze rodzenstwo mnie denerwuje a o matce i o ojcu nawet nie warto pisac... Ale nie pisze tego zeby ktos sie nademna litowal! o nie! nie dam sie! kolezanki zawsze mowily ze jestem silna.. tylko ile taq mozna? eh... co jeszcze.. moze streszcze Wam te ciekawsze strony mojego zycia? zycia ktore praktycznie zaczelo sie 1 marca 2001 roku... mam te 14 lat... zakochiwalam sie pare razy ale to nie byla ta "prawdziwa" milosc... teraz tez kogos kocham.. ale jaq to sie zazwyczaj zdarza on mnie nie... moje zycie zaczelo sie banalnie.. od wywolywania duchow.. uwiezylibyscie?:,0) stary dom ja swiece i moi koledzy.. [kolezanki sie baly] eh... a pozniej wspolne wypady ,ogniska przewinienia.... na razie slucham sie ludzi z irca.. ale tym chyba tez nie warto ufac.. bo czy mozna komus naprawde kiedykolwiek zaufac? chyba nie... i to jest wlasnie najgorsze..:~(