tg // odwiedzony 19657 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (34 sztuk)
01:29 / 30.06.2002
link
komentarz (3)
Dziś Dni Poznania.
Stałem sobie na stoisku pisma "Faktów i Mitów" - 3 godziny. Społecznie, dając upust swemu antyklerykalizmowi. Masa ludzi, chętnie brali ulotki, wymieniali kupony z ostatniego numeru gazety na koszulki . Koszulki białe z nadrukami typu : "Precz z czarną stonką!", "Bóg - tak! Kościół - Nie!" .
Kto nie miał kuponu - dawał dychę i miał koszulkę.
Ale...
Podeszło kilku bezdomnych...
Nie mieli kasy ani gazety..
Nie mieli na kupno...
Prosili, bo od dawna nie mieli nic nowego - nie obchodził ich napis...
Nie mogłem nie podarować im koszulek..
To smutne, że wielu nie ma na chleb w tym kraju...
Ale tym bardziej to woda na mój antyklerykalizm!
Tu proszą o koszulki, by coś mieć na krzyż włożyć..
A Prezydent święci cegiełkę pod budowę kolejnej świątyni..
Przyjeżdża papież... - ale dlaczego ma to nas znów tyle kosztować? 100 milionów ...
Ile by to ludzi nakarmiło... ilu ubrało chociaż... im naprawdę niewiele nie trzeba do Szczęścia...
Do teraz mam przed oczami te wdzięczne spojrzenia...
za głupią koszulkę
koszulkę wartą 10 zł., lub kupon z gazety za 2,20
...