Wpis który komentujesz: | Pytanie. "musisz przynieść czerwone wino jak do kobiety przychodzisz na noc" Grrrr... może mi ktoś powie co takiego romantycznego jest w alkoholu? Poza tym jestem abstynentem. To dyskryminacja!... Ratunku! W ogóle... zastanawiam się nad nią i nad innymi rzeczami. Heh, jak to czasem się wszystko plącze, już myślałem, ze zerwalismy ostatecznie znajomość, a jednak... jakoś trwa... i... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kaczuszka | 2002.09.17 10:32:46 Oj, ja wiem, ze nie wykorzystujesz! Tak sobie zartuje. :-) Przeciez wiem, ze z Ciebie jest porzadny chlopczyk, ktory nikomu by krzywdy nie zrobil. :-) mader | 2002.09.17 03:09:14 Niestety, powiedziała, ze sama pić nie będzie. Poza tym ja nie wykorzystuję tego typu sytuacji w żadnym sensie. A w ogóle i tak nie wyszło. :( Może kiedyś... kaczuszka | 2002.09.11 17:23:27 Przynosisz wino dla kobiety, a nie dla siebie, co- natabene- powinno Cie cieszyc, gdyz kobiety pod wplywem napojow wyskokowych, robia sie rozwiazle. ;-))) dora2 | 2002.09.11 09:41:02 Mozesz przyniesc coca cole :P |