Wpis który komentujesz: | mija czas... kazdego dnia cos mija... cos co juz niewroci, ale dzieki temu ze ta chwila mija moze powstawac nowa kolejna sekunda, minuta, godzina... moze powstawac to co jest dobre no pojawia sie tez chwilami to co smuci... ale czy to jest wazne/ czy warto zaprzatac sobie mysli smutkami/ hmmm t a k napewno tak dzieki temu ze wiadomo co jest zrodlem co jest przyczyna mozna sprobowac zapobiegac... tylko skad wziac ta przyczyne? gdzie ja znalezc? niestety niezawsze tak sie da... ale przeciez sa te dobre i szczesliwe chwile i to one daja sile i daja sens zyciu... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nie_dzwiadek | 2002.10.03 19:57:34 wlasnie te dobre chwile sa najwazniejsze :-) kredka | 2002.10.03 09:28:17 Lavinio! Podobno ktoś zaczął myśleć pozytywnie! A może mi się wydawało..? lavinia | 2002.10.02 23:44:34 a co robic gdy tych dobrych i szczesliwych chwil jest z kazda chwila mniej........? Cieszyc sie tymi, ktore sa, tak? Ale....to mało, wciąż mało........... kredka | 2002.10.02 21:47:13 Gdyby nie było smutków, nie wiedziałbyś, czym jest radość. Gdyby... |