irish_coffe
komentarze
Wpis który komentujesz:

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Byłam dzisiaj na szkoleniu. Takie tam bla bla bla.
W sumie mogli wysłać krótką informację do każdego i byłby spokój.
Wracałam z kolegą jego autem, a że miał coś do załatwienia, czekałam na niego
w księgarni :D No i oczywiście nie wytrzymałam i kupiłam sobie:
"Jeść, aby schudnąć" Michel Montignac. Pani, która mi sprzedawała zapytała czy wiem o czym
jest ta książka. Z grubsza powiedziałam jej o co chodzi. Ona na to, że kiedyś
bardzo dużo schudła stosując dietę 1000 kalorii.
Ja też.
Przypomniałam sobie, że właśnie wytedy robiłam sobie takie danka:
moczyłam pszenicę (tak, takie ziarna kupione na wagę,0) zalewałam wrzątkiem wieczorem
i rano była juz ok. Dodawałam ją do wszystkiego, do twarożku, do surówek, do obiadu.
Oczywiście nie za dużo, łyżkę stołową np. Bardzo było pyszne. Sporo błonnika!
Dawała poczucie urozmaicenia oraz sytości i sprawiała, że każdą potrawę
musiałam dokładnie gryźć (co za tym idzie nauczyłam się jeść bez pośpiechu.
W czwartek kupuję pszenicę! :,0)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
irish_coffe | 2002.10.29 16:15:41

lordzik, anoreksja (jadłowstręt) to choroba o podłożu psychicznym, której jednym z objawów może być niedostateczna waga ciała; ale takiego wielbiciela jedzenia jak ja nazywać anorektykiem? hihhi :D nic się nie bój, juz ja sobie krzywdy zrobic nie dam ;)

lordzik | 2002.10.29 16:03:43

Ja tylko chcialem powiedziec, ze wazenie 51kg przy 174cm wzrostu to po prostu taka jakby anoreksja.

trust | 2002.10.29 15:25:28

Brzmi zjadliwie... i zdrowo. Moze tez sobie kupie... tyle, ze pewnego pieknego poranka mozemy wstac i zauwazyc, ze jestesmy chomikami, chrumk ;)))