Wpis który komentujesz: | *Pip pip* (domofon,0) Ja: Tak? Ktos: Otworz Agata, tu wujek Ja: ok... (jaki wujek do cholery?,0) Schodze na klatke i patrze a tu brat ojca. Milo, niezapowiedziany przyjazd, aka 'niespodzianka'. Nie widzielismy sie od wakacji, wiec pozytywnie. Troche w szoku, bo nie jest z nim za dobrze, rozwijajaca sie cukrzyca, tzn. juz ostra plus brak hajsu na leki. Taka Polska. Dzisiaj ogolnie plany wiaza sie tylko z cmentarzem. Tak, grob Macka, to juz 3 lata od kiedy przedawkowal? Czas za szybko biegnie. Tak w ogole to podczas wyjazdu do Ustki podpisalismy pakt z paroma osobami z klasy. Chcemy razem mieszkac na studiach o ile bedziemy studiowac w tym samym miescie, ale by sie dzialo. Mimo, ze watpliwe, ze ten pomysl wypali to milo tak czasami sie zgrac, maksymalna integracja. Po studiach na 100% robie wypad z Polski. A w wakacje planuje odwiedzic USA, bo kase nazbieram, wiec bedzie ok. Ktos sie pisze na wyjazd? (powaznie,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2002.11.01 13:08:49 no ogolnie jakis taki zly dzien... oziak | 2002.11.01 12:45:35 dzis nie jest zbyt przyjemny dzien...ja tesh odwiedzam groby tych co zawczesnie odeszli... dwochnaturkolizja | 2002.11.01 12:03:42 kurde tez bym chciala uzbierac hajsiwko:) |