Wpis który komentujesz: | Witam. Troszke sie zaniedbalem wczoraj z wpisami ale to co. Zaczne wiec moze po kolei... Przedwczoraj bylismy ze znajomymi w pubie na bilardzie i piffku a nastepnie na dyskotece. Stwierdzam ze mozna tam czasem niezlych burakow spotkac. Imprezka swietna, wyjatkowo mialem swietny humorek i sie dobrze bawilem. Wczoraj natomiast byla kregielnia i zakupy w Hicie. Zndzi bardzo spodobal sie kolor jednej farby do wlosow i po zakupieniu jej robilem za starszego pomocnika farbowacza wlosow. Kolorek wyszedl swietnie. Andzia to juz nie ta sama osoba. Ogolnie te dwa dni uplynely mi szybciutko, lecz tak naprawde najgorsze sa wieczory gdy mysli same zaczynaja mi umysl wypelniac... aly czas sie zastanawiam czy gdybym postapil inaczej , to czy to by cos zmienilo? Problem w tym ze na te pytania nie umiem sobie odpowiedziec... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mrofka | 2002.11.17 08:57:43 wiesz tak jak czytałam te twoje zapiski zauważyłam że jesteś wrażliwą osobą i prawie identyczne myśli jak moje zaprzątają ci głowe...czułam jakbym czytała siebie... lavinia | 2002.11.16 18:42:30 Niektore pytania mają to do siebie, ze lepiej jest jak sie na nie odpowiedzi nie znajdzie....;-) A poza tym - Twoje 23 latka to dokladnie tyle ile ma moj starszy syn;-) Pieeeeekny wiek, cale zycie przed Toba i musisz liczyc sie z tym, ze jak na hustawce: Raz na gorze, raz na dole. Przy narodzinach nie dawal nikt gwarancji, ze bedzie bezawaryjnie. Wiec - nie ma sie do kogo odwolac. Powodzenia;-))) wkurzona | 2002.11.15 16:34:18 Nikt nie umie, bo nikt nie wie co niesie z soba zycie... Zycie to zagadka, ktora nie posiada logicznego wyjasnienia ;) |