Wpis który komentujesz: | 'Jak dobrze wstać skoro świt...' Tak. Czekam niecierpliwie aż kurier przywiezie moją Amigę, którą pożyczyłem Li. na wystawę (Amiga - przestarzały komputer z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych używany do dziś przez garstkę zagorzałych fanów,0) i podobno napsuł co niemiara. Zanim więc uruchomię swoją drugą miłość (pierwszej nie trzeba uruchamiać ;-,0) pewnie będę musiał ją trochę połaskotać w środku lutownicą. Przyznam, że bardzo mile zaskoczyły mnie statystyki odwiedzin, nie spodziewałem się tak nagłego skoku i tak szybko. Naprawdę potraficie przydać życiu optymizmu :-,0). Nawet bardziej niż administrator sieci osiedlowej, który tydzień temu wreszcie zrobił coś takiego, że sieć działa dobrze i co ciekawe póki co tak jej zostało. Tak więc z optymizmem za chwilę ruszę do sklepu po frykasy na śniadanie, a potem czekają mnie odwiedziny w smutnym przybytku zwanym oficjalnie Urzędem Skarbowym, niech Pan ma mnie zatem w swojej opiece... Ogólnie dzień zapowiada się interesująco, nie licząc oczywiście wizyty w pracy, ale wiadomo - jakby człowieka spotykały same przyjemne rzeczy to nie potrafiłby ich docenić. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.11.19 14:43:06 krash?? A........ gdzie Pani Twego Serca?? |