Wpis który komentujesz: | -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- O czym by tutaj? Pracy dużo, dużo. Bawiłam sie dzisiaj w śledzenie klienta ;,0) Chodzi o to, że od jakiegoś czasu giną na naszym piętrze różne rzeczy. Ktoś zwyczajnie kradnie. Na szczęście ja poszkodowana byłam w bardzo ograniczonym zakresie, ponieważ straciłam jedynie nowe mydło w płynie z łazienki. Znajomi po sąsiedzku zostali okradzeni z telefonu bezprzewodowego. Metoda złodzieja polega na tym, że wyczai moment kiedy nikogo nie ma, a drzwi do biura zostały otwarte i wtedy wynosi. Miałam pewne podejrzenia. Mój podejrzany pojawił się dzisiaj, a ponieważ zanim wszedł słyszałam dziwne dzwięki w łazience obok, w trakcie jego wizyty wyszłam sprawdzić czy wszystko jest na swoim miejscu. Zrobiłam szybkie siup czym o mało nie spowodowałam zawału serca, myjącej akurat ręce sasiadki :D Następnym razem go przyłapię ;,0) --------------------------------- W ramach dalszego odchudzania, umówiłam się ze swoją baborską znajomą Ewajkową, na gotowanie zupy kapuścianej i życie o tejże zupie przez tydzień cały. Robię dzisiaj zakupy, gotuję i jem od jutra te cudną, odchudzającą brejkę :,0) Czego to człowiek nie zrobi by piemknom byc ;,0) Dzisiaj skonsumowałam kilka kromeczek (3,0) pełnoziarnistego, śliwkowego chlebka z serkiem topionym (light,0) sztuk jeden, wypiłam 3 kawy z mlekiem i jedną herabatkę bez cukru. Ta zupa chyba jednak będzie zdrowsza, niz te moje dotychczasowe wyczyny. Wody z "Edenu" jak nie było, tak nie ma. Polecam każdemu firmę ;,0) -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
tas | 2002.11.20 15:16:09 jezo. zupak kapuściana. obrzydlistwo bleeeeeee trust | 2002.11.19 16:44:32 o, u nas grasuje tez taki... z tym, ze zabiera grubszy sprzet, a i portmonetka nie pogardzi... |