trust
komentarze
Wpis który komentujesz:

Ponoc cyt. "pisze sie tu tylko o imprezach, dupach i skretach" (patrz. forum,0).
No, wstyd mi, wstyd! Poziom zanizam, nie pasuje i WOGLE. Ale ja sie poprawie. Patrzcie:

Imprezy
Andrzejkowy czas nastal, przerobilam juz andrzejki towarzyskie i firmowe, przede mna rodzinne i bede mogla zamknac ten epizod na ten rok.
W moim wieku nie organizuje sie juz imprez, bo to wielce klopotliwe i duzo mycia garow i zbierania butelek.
Do pubow sie chodzi za to i tam rozrabia.
Jednakze wlasnie zdalam sobie sprawe z tego, ze w ulubionym pubie nie pytaja mnie juz czego sie napije, bo wiedza. Pamietaja tez o slomce do piwa, bo inaczej nie wypije. Wiecej: barmani od drzwi informuja mnie, kto jest juz, a kto jeszcze przyjdzie. Ja ze swej strony jestem poinformowana, ze jeden ma klopoty malzenskie, a drugi chce zmienic prace. Slowem - jedna wielka, szczesliwa rodzina. Trza z tym skonczyc.

Du... eeee, druga kategoria
Nooo... ale dzisiaj bylo, bosh!
Wchodze do slepu, on juz tam byl. Nasze oczy sie spotkaly, iskierki przeskoczyly, zastyglismy w niemym uwielbieniu. Swiat zawirowal.
Ostatkiem sil panowalismy nad sytuacja, udajac przed sprzedawczynia, ze nic sie nie stalo. Nie moglam wykrztusic: dwie bulki poprosze, on zapomnial na ladzie 40 zl. reszty.
Ostatnie, pelne pasji spojrzenie... Wyszedl. Koniec romansu stulecia... On juz o mnie nie pamieta, ja nie poznalabym go juz na ulicy.
Kurde, nie umiem pisac o dupach, romatiko mi wyszlo...

Skrety
o skretach nie mam do powiedzenia nic, calkiem nic. Kiedys chyba widzialam jednego z daleka, ale nie jestem pewna czy to byl on.



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
trust | 2002.12.02 11:54:44

;))) Przeciez to tylko internet, nie ma sie czym stresowac...

dora2 | 2002.12.02 00:42:21

lojesu ;)))

wiola26 | 2002.11.30 15:21:22
Przepraszam Cię trust. Na prawdę nie chciałam Cię urazić. Zrobiłam z siebie kretynkę, i nic już tego nie cofnie. Jeżeli możesz mi wybaczyć, to będę bardzo szczęśliwa. Masz w zupełności rację, nie mogłam przeczytać wszystkiego. Spaprałam sobie nick i zszargałam opinię. Ale nie chciałam nikogo obrazic. Jak teraz to czytam, to sama nie wiem, co mnie napadło. Kretyńsko postąpiłam. Zrozumiałam swój błąd (dzięki Tobie) i słusznie mi się należało. Ale jeśli mogłabyś mi poradzić, jak odkupić winy, to byłabym bardzo wdzięczna. Jeszcze raz bardzo, bardzo, bardzo Cię i wszystkich przepraszam. PS. Może jak będę pod innym nickiem to ze mną porozmawiasz, i stwierdzisz, że każdy popełnia błędy (choć pewnie nie taaakie).

trust | 2002.11.29 15:06:07

no nie? zenada sie zaczyna jak przyprowadza sie kogos obcego, na kim chcesz zrobic wrazenie grzecznej panienki, a tu barman: No, czesc, co nowego, Heinekena ze slomka, jak zawsze?

leninowa | 2002.11.29 14:27:03

odnośnie knajpy: ja też mam taką; jeszcze się dobrze nie rozsiąde, a już mam nalane i wszystko wiem

szysz | 2002.11.29 14:09:06

;)))))

nell | 2002.11.29 12:47:18

:>>>>

dora2 | 2002.11.29 12:46:03

yhyhy :)))))