Wpis który komentujesz: | a propos zimy Dostalam rano smsa: Ho, ho, ladnie sie zaczyna tydzien. Jadac do pracy prawie przejechalem losia. Albo on mnie. Tu jest -18. Juz nie lubie Szwecji. yhyhy. Sa tacy, co maja gorzej. Przynajmniej na mnie nie nabrykuja smierdzace paskudztwa z rzedu czterokopytnych. od tygodnia mysle, jak tez sie nazywalo miasteczko, w ktorym toczyla sie akcja Przystanku Alaska. Jakos na C i konczylo sie chyba - cut. hym. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dora2 | 2002.12.09 19:46:29 po prostu łoś galaxy | 2002.12.09 13:27:50 na ale nie został rozjechany, a prawie rozjechany. więc wszystko ok. I dla tego co omało nie rozjechał i tego, co omal nie rozjechany :) szysz | 2002.12.09 12:25:25 yhyhyh biedny łos :))~~ trust | 2002.12.09 11:50:18 dokladnie!!!! Dzieki, ulzylo mi. ;))) leninowa | 2002.12.09 11:30:40 Cecily? |