Wpis który komentujesz: | Znowu noc.Znowu nie spie. Dzis bylam z nim.Musimy przyzwyczaic sie do tego co sie stalo...:-,0) Wlasciwie to zdolowalam sie nieco... bo NIE WIEM co dalej.Ale jest juz za pozno,juz przekroczylismy granice... Teraz jest jakos inaczej.Za duza role zaczela odgrywac fizycznosc. Kiedys jej nie bylo,a zamiast tego bylo wspolne spedzanie czasu w inny sposob. Teraz widze ze to drugie zaczyna zanikac. moze lepiej bylo nie.... heh niewazne w sumie.Ide spac.Wlasnie dopijam sobie goraca herbate,wlasciwie to nie mam sily na nic,za malo snu. Tak wiec dobarnooc Wam.Teraz bede zaglebiac sie w fazie REM,ciekawe co mi sie przysni,moze wreszcie cos milego.Moze wlasnie teraz to czytasz i TO mile cos mi sie sni.... tylko niby co..? hehe;-,0) cmok. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
intymnosci_menedzera | 2002.12.11 16:31:24 dzien dobry 20to latce, wiesz ze jakis czas temu przezylem to samo. strasznie lubilem te spotkania, na kazdym z nich jednoczesnie liczylem na zblizenie i go nie chcialem. wraz z nim urok tamtych chwil prysl. zaczelismy sie calowac i w ogole. szukac miejsc intymnych i w ogole. stalem sie dla niej rowniez ciezarem i w ogole. nie ze zaluje, pardzo tesknie za nia, bardzo chcialbym moc o nia dbac, bardzo ja szanuje. tylko nie ma juz tego wielogodzinnego przytulania, gadania, smiania. zostalo pozadanie i potrzeba absolutnej bliskosci. tez fajnie, szczegolnie jak nie idzie sie do pracy, albo w niej nie siedzi jak ja teraz. pa wielkasciema | 2002.12.11 10:33:30 przykro mi,ze przez fizycznosc zanika w waszym zwiazku duchowosc,glebia,tak niezwykle potrzebne rozmowy...jednakze tak ten zepsuty swiat zostal ustawiony... rowniez odczuwam bol z tym faktem zwiazany:( zycze Ci wiecej snu(wiem,jak to miedzy studentami bywa z wlasnego doswiadzenia=))badz silna w tym,co sie w Twoim zyciu dzieje:) |