Wiecie co? :-( pshechodzi mi chec na pisanie. Bo wy mnie chyba nie lubicie, to komu mam to pisac? Chyba nie sobie samej. Nie bede dzis pisac o moich sprawach sercowych, ale wshystko jest okej, dzisiaj oprowadzalam Tomka po okolicy (ahh! jaki to pshystojniak!,0). Nie wklejam takze dzis dolls, bo nie chce mi sie ich szukac. Moshe znowu niedlugo nabiore ochoty na pisanie? Narazie nie mam czasu ani checi. Jutro ide z Tomkiem na basen.