Wpis który komentujesz: | dzisiaj było boleśnie i płaczliwie. na bardzkiej tak bardzo się rozkleiłam. nie mogę się pogodzić, że JEGO nie ma z nami... dlaczego nie zdychają jakieś chuje tylko taki wspaniały człowiek. wszystko się pierdoli ciężko znoszę chwile, jakie przynosi mi każdy dzień. nie mam normalnej rodziny. kłótnie, które wysłuchuję ranią mnie bezlitośnie. I'm hopeless |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lazeg | 2003.11.02 23:29:00 nikt Cie nie kocha, nikt nie lubi, a gołębie na Ciebie srają ? welcome to the real world ... :D czarna | 2003.11.02 22:44:16 niestety taka kolej rzeczy... ludzie przychodza i odchodza.... przykre to..... no nic trzymaj sie.... agrafkaa | 2003.11.02 21:07:22 kalorek no co Ty? przecie kubutkowi teras lepiej jest nie? no co Ty przecie tera nie musi sie meczyc na tym chujowym swiecie tylko sob ie w karty gra z marleyem... dla nas to byla strata ale przeciez my tez przeminiemy to oco chodzi... ale co prawda to prawda bo ja sie zastanawiam jaka taktyke obrac w grze samobojstwo wiec.... Ty masz prawo miec swa wlasna opinie o tym jebanym swiecie... |