czarna // odwiedzony 352087 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1483 sztuk)
13:13 / 09.03.2010
link
komentarz (0)
szybkie zerkniecie na to kto jeszcze tu jest.. kto przestal pisywac... na nowe nicki nic mi nie mowiace.. ilez to czasu minelo...
13:37 / 08.08.2008
link
komentarz (2)
jestem;] zyje;]
ktos tesknil?? ktos w ogole o mnie pamieta??:D
bo ja sama az bylam zaskoczona ze jeszcze pamietam o tej stronie...
a wlasciwie to przyjaciel mi przypomnial zekiedys gdzies cos takiego..
;]
11:09 / 26.07.2007
link
komentarz (0)
:]
09:17 / 02.07.2007
link
komentarz (0)
2.07...
dopiero..
jeszcze tyle czasu...
oby tylko sie wszystko ulozylo...
bo z moim pechem zyciowym...


;]
09:29 / 26.03.2007
link
komentarz (1)
czy jestem zlym clowiekiem???
zadaje sobie to pytanie od ostatnich kilkunastu minut....

co jakis czas zdarza sie ze zapuka ktos do naszych drzwi z prosba o pomoc..... pieniezna..... albo chociaz prosi o jezdzenie...
kiedys otworzylam chlopakowi, ktory potrzebowal na rachunek......
dostal raz pieniadze...... dostal drugi...... za trzeciem razem juz nei otworzylam bo wg. mnie przesadzil lekko ze ciagle o to samo prosil.......... mogl spytac o prace....... o cokolwiek.... mogl mi przekopac nawet ogrodek..... ale nie ciagle tylko wyciagac reke.....

przychodzila tez kobieta... raz przyszla... chciala tylko na ziemniaki i chleb...... dostala kawalek kurczaka... az sie rozplakala na schodach.....
i ta sama kobieta byla jeszcze trzy razy i za kazdym razem dostala cos ode mnie...

dzisiaj nie otworzylam drzwi...... zle sie czuje chodze w pizamie i szlafroku gardlo mnie boli i nie mialam ochoty szarpac sie z psem.....
po prostu nie otworzylam...
a potem widzialam przez okno jak wyszla przez furtke...... spotkala kolezanke...... zacezlky rozmawiac..... usmiechnela sie...... mimo tej calej otaczajacej ja biedy byla w stanie stac usmiechac sie rozawiac...... wydawala sie byc pogodna....

a ja jej tak po prostu nie otworzylam........
niedlugo swieta.... a ja nie otworzylam!!!!!!!!!
przeciez pracuje.... mam jakies pieniadze........
ale nie otworzylam!!!!!!!!!!!!!!!

prawde mowiac czuje sie podle....... strasznie podle:(:(:( jak moglam nie otworzyc i nie pomoc?? :(:(:(
widac jestem po prostu zlym czlowiekiem:(
22:21 / 02.03.2007
link
komentarz (3)
jestem w domu....
w moim..
bezpiecznym...
domu.....

nie sadzilam ze cos takiego moze sie wydarzyc wlasnie mi.....
ze bedzie mnie probowal wciagnac do windy...
ze bede musiala sie szarpac...
krzyczec pomocy.....


jestem roztrzesiona.....
jedyne co w tym momencie czuje to strach....
:(:(:(
09:55 / 28.02.2007
link
komentarz (1)
mialam ochote wyjsc wczoraj na piwo.
i co??
okazalo sie ze lista moich znajomych w telefonie jest jednak zbyt krotka.
wieczor spedzilam w domu;/
23:24 / 17.02.2007
link
komentarz (2)
zarowno teoretycznie
jak i praktycznie
mam to juz gdzies...
dokladnie bardzo gleboko gdzies

pora zaczac nowe zycie..
ja
JA
i jeszcze raz JAAAAAAAAAAA

zbyt dlugo bylam dla innych...
chyba mi sie znudzilo...
za mila... za sympatyczna....

z gory... tak na Was patrze...
13:25 / 15.11.2006
link
komentarz (2)
zimno..
mokro.....
i choruje...

zyc nie umierac....

i jeszcze bym chciala faceta.... ooooo ;]
10:59 / 01.11.2006
link
komentarz (1)
wszystko nie tak...
chyba mnie jakies "jesienne depression" lapie;/
przegiecie.. porazka... klapa... brak slow....
wyzywam sie.. na Tobie na niej na nim na Was i na wszystkich innych ktorzy sie zbliza..
i jakos nie mam ochoty sie usmiechac....
i nie mam ochoty na nic..
poprosze pol litra finlandii...
ot tak. bo mam ochote..
17:28 / 30.10.2006
link
komentarz (8232)
i jak tu kurwa dbac o linie??
kiedy cagle tylo moje mysli kraza wokol jedzenia??
jak ja to kiedys zrobilam ze zrzucilam 17kg??
teraz nie moge nawet 3;/
ogolnie dzisiejsze wejscie na wage zakonczylo sie porazka i tragicznym humorem;/
19:25 / 23.10.2006
link
komentarz (2)
i co u mnie...
po tak dlugim okresie..
przerwy...

5 rok studiow... pisze prace... spotykam sie ze znajomymi.
zapisalam sie na angielski.. jeszcze raz sprobuje.... jeszcze raz.....

narazie jestem sama.. jest mi z tym dobrze... nawet bardzo..
przeszlosc co prawda nie chce dac o sobie zapomniec...
wydzwania..
pisze smsy...

ale co tam. nie odbieram przewaznie... czasami nie odpisuje...
wiem ze ma jakas tam dziewczyne..
heh zalosne...
nawet mi sie tym pochwalil..
po czym nastepnego dnia pisal ze kocha tylko mnie.
ale ja mam gleboko gdzies taka milosc...
patologiczna...

w tym roku mam wazniejsze sprawy na glowie niz faceci..
obrona pracy.... zdanie FC....
na tym mam zamiar sie skupiac...
i nie pozwole na to by ktos mi w tym przeszkodzil...
a juz na pewno nie kolejny kretyn jesli takowy probowalby pojawic sie w moim zyciu.....

bo ja zamierzam byc szczesliwa!!!!!!!!!!!!!
MIMO WSZYSTKO BEDE SZCZESLIWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a wczoraj bylam na spacerze...... i nazbieralam bukiet kwiatow.... jesiennych....
i pies biegal...
i slonce swiecilo...
i ktos byl obok.....
i bylo milo....
czego wiecej mi trzeba?? zadnych zwiazkow;]
10:59 / 16.09.2006
link
komentarz (3)
i po tunezji przyszedl czas na bulgarie....
wyjezdzam w srode.....
ze znajomymi z uczelni;]
wiem ze szaleje w te wakacje ale co innego mi zostalo??
zero ograniczen....
zero zobowiazan....
i w koncu czuje sie z tym dobrze;]
chodze usmiechnieta....
bawie sie...
odnawiam znajomosci...
jest cudnie [gdyby nie to ze jeszczemusze prace mgr pisac to juz w ogole bylaby rewelacja]
22:43 / 03.09.2006
link
komentarz (1)
Tunezja....
mrrrr...
bylo
po prostu
PRZEFANTASTYCZNIE...
ciepla woda..
zimne drinki...
Tunezyjczycy.. [mrrr szczegolnie jeden]
ech..
00:10 / 16.08.2006
link
komentarz (0)
jutro wyjezdzam...
2 tygodnie.
2 tygodnie slonca...
2 tygodnie lenistwa..
2 tygodnie w tunezji;];]

zaluje tylko ze mnie nei bedzie 23go bo wtedy sa moje urodzinki...
23 zreszta:D
stara doopaze mnie;]
no ale coz...

takw iec zegnam wszystkich tych ktorzy ewentualnei teskniliby za mna...
i wyjezdzam;]
buziaki;];]
11:10 / 12.08.2006
link
komentarz (5)

w sumie jest dziwnie...
2 miesiace po rozstaniu z J. minely mi bardzo szybko..
coraz rzadziej o nim mysle.. coraz lepiej sypiam....
wiem ze zrobilam dobrze... wiem ze nie moglam zrobic nic innego i to bylo najlepsze rozwiazanie...
wiem ze gdybym znow miala wybierac : byc z nim i przezywac to co mialam albo odejsc i sie uwolnic dokonalabym takiego samego wyboru...
bo czasami uczucie po prostu nie wystarcza...
czasami lepiej jest wyrzucic je z siebie.... niech boli.... kiedys przestanie....
ale wiem ze juz nigdy nie bedzie tak bolalo jak wtedy kiedy bylam z nim....
dziekuje na dzisiaj to wszystko;]
17:23 / 07.08.2006
link
komentarz (2)
ale 4 lata to za duza roznica...
zwlaszcza ze to ja jestem tutaj ta starsza...
09:28 / 03.08.2006
link
komentarz (1)
upadlam nizej niz nisko...
znow za duzo alkoholu...
znow za duzo slow...
i podnioslam reke...
na przyjaciela..
tylko dlatego ze byl pijany i...
i jeszcze nie odbieralam od niego telefonow...
nawet nie wiem ile nieodebranych mialam rano..
30?? 40?? 50??
nieistotne...

mozna upasc jeszcze nizej i jeszcze bardziej stracic panowanie nad soba??
wszyscy sa zli... przyjaciel jest zly... moja mama jest zla... a ON mi tylko dogryza... "mam nadzieje ze sie dobrze bawisz i nie bedziesz mi truc"...
po co sie odzywa?? przeciez prosilam by zamilkl na zawsze.... ;/
16:56 / 30.07.2006
link
komentarz (1)
weszlam tu... tylko po co??
nawet nie wiem co napisac..
cale moje zycie to jeden niepowazny cyrk...
cyrki odstawiam...
inni mi odstawiaja....
do bani...

i nadal nie moge sie uwolnic....
20:28 / 24.07.2006
link
komentarz (3)
ech.....
qrwica mnie trafia...
bo mi sie jakos malo kwitnaco w zyciu uklada..
coraz szybciej chodze spac..
coraz pozniej wstaje...
lenistwo..
nuda....
brak perspektyw...
samotnosc..
o wlasnie... samotnosc mnie najbardziej boli...
ja nienawidze [z duzym akcentem na NIENAWIDZE!!!!!!] byc sama...
sama sie budzic...
sama zasypiac....
i co z tego ze otacza mnie pelno ludzi???/
bla bla bla....
powinnam byc szczesliwa???
widac nie umiem sie cieszyc takimi rzeczami...
beznadzieja;/
chyba za bardzo marudze...