Wpis który komentujesz: | Dzisiejsza wyprawa zaczela sie o 8. Dzieki obnizeniu stawek naszego szofera jestesmy odrobine do przodu na tym calym interesie. Przy okazji zrobilismy zakupy rzeczy calkiem niepotrzebnych i nie nadajacych sie do spozycia, ale za to tanich :P Tym sposobem przywiozlem m.in. 18 litrow coli "Tęcza", za ktore zaplacilem az 9 zl hehehe. Z wyprawy tej przywiozlem tez zdjecie swojej osoby lezacej w sniegu w rowie z pusta flaszka w jednej dloni oraz z pelna w drugiej :P Mam tez zdjecie kolejnej rozpadajacej sie rudery :P Oczywiscie nie zabraklo akcji typu jadacy koles na rowerze, albo kustykajaca staruszka miedzy dwiema miejscowosciami, uchylenie szyby, wrzask i smiech z reakcji tejze osoby :D Na razie urwal mi sie pomysl na dalsze pisanie, wiec dodam to, co jest, a pozniej moze jeszcze cos dopisze :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
biggus_dickus | 2004.03.04 23:32:43 polokokty jeszcze nie pilem, ale tecza bynajmniej do posilkow daje rady ;) damn | 2004.03.04 23:17:56 ciekawe czy tecza pobije polokokte :D biggus_dickus | 2004.03.04 22:03:55 a Ja mówię co najmniej 5 razy powiedzial przy nas "ja mówię" i mielismy wiele radosci iks | 2004.03.04 21:49:49 wrzaski to moj patent :P |