Wojtek podarowal mi JabLkO..niby nic..a jak wiele dla mnie znaczy! siedze teraz..delektujac sie jego slodkim zapachem..i zastanawiam sie..co to wszystko mialo znaczyc? jaki w tym sens? znowu mam mnostwo watpliwosci..a przeciez w grudniu..dzieki Marti zdolalam sie z nimi uporac..i odzyskalam jako taki spokoj..a teraz ponownie mam przezywac to samo..kolo zatacza kolejny krag? nie wiem czy dam sobie rade? bo zabawa w ShErLoCkA HoLmEsA..dawno przestala mnie smieszyc! poszukiwanie odpowiedzi..to ciezki kawalek chleba..a droga ku prawdzie..wcale nie jest taka latwa..jak to by sie moglo wydawac! czy cala ta rozmowa..o tym..ze nie warto czekac na kogos kto Cie porzucil i odtracil..i ze nadzieje sa zludne..dotyczyla w jakis sposob mnie? czy powinnam pojechac w koncu do L.? sadze..ze tak..aby raz na zawsze wyjasnic cala ta sytuacje..chcialabym Mu tak wiele powiedziec..skrocic to pol roku mojego zycia bez Niego..otworzyc sie..pozwolic sobie na szczerosc! boje sie niesamowicie..na sama mysl..o tym..ze mam przed Nim stanac..ogarnia mnie paniczny strach..jeszcze ani razu od naszego rozstania..nie rozmawialam z Nim na powaznie! moze najwyzszy czas! mam juz dosyc tych glupich domyslow..i zastanawiania sie..co On ma w tej swojej glowie! czy spotkanie Wojtka mialo byc ostrzezeniem? czy moze oczyszczeniem serca...i pozostawieniem w nim miejsca tylko dla jednego faceta?
Nie można komentować
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Tak, Marti to swietnie ujela:) Ja jestem pewna, ze to bedzie rozpoczecie kolejnego rozdzialu! I to bedzie bardzo wesola ksiazka :)))
dokladnie, a z Leszkiem musisz to zalatwic bo jak juz mowilam ze to bedzie albo rozpoczeciem nastepnego rozdzialu, albo zakonczeniem ksiazki...chcialabym zeby to byl nastepny rozdzial, a jesli ksiazka skonczy sie to z happy endem.Love Cie:****
Marti..z Wojtkiem to juz temat skonczony..ciesze sie..ze jest Mu dobrze :) teraz wiem..ze spotkanie Go w kellerze oczyscilo moje serducho..i uswiadomilo mi..ze On byl tylko przelotnym zauroczeniem..ze tak naprawde tylko jedna osoba sie liczy! bo mi chodzi o to..zeby pojechac..i porozmawiac z Leszkiem! powiem..musze Mu wszystko powiedziec..bo nie wytrzymam..czuje to jak nigdy dotad! cos dziwnego sie dzieje..bo nie wiem czemu akurat teraz..tak to sie we mnie skumulowalo?..ale pojade do Niego..znaczy pojedziemy razem hehe:D nie mam zludzen..chce to tylko wyznac..wyrzucic z siebie..w koncu! a Wojtek? nic Mu nie powiem..nie chce burzyc Jego szczescia..to pozostanie tylko nasza slodka tajemnica Ziomek :)))) LoVe CiE :******
To spotkanie Wojtka bylo zaskakujace tak nagle pojawil sie w kellerze dawno Go tam nie bylo, potem jeszcze ten spacer, tak wszystko w jednym czasie, wczesniej te mysli o Leszku, potem pojawil sie Wojtek...to musi cos oznaczac,tzn jak tak mysle, ale nie wiem jeszcze co, ale jesli chodzi o to czy mowic cos Wojtkowi?ja mysle ze nie..tak mi sie wydaje..ale to juz zalezy Ziomus jak Ci serduszko podpowie,ale wydaje mi sie ze nie bylby to chyba najlepszy pomysl zeby mu o tym wszystkim mowic, tzn ja nie wiem czy bym powiedziala, bo to chyba za krotka znajomosc, chcociaz wiesz moze taka rozmowa bylaby moze droga to poznania Go bardziej ..love Cie:*********
Oj..ze tak powiem..cholernie trudno..otworzyc przed kims swoje serce! ale chyba dojrzalam juz do tego..i jestem gotowa :)))) nie boje sie juz Jego reakcji..ale tego..czy jestem w ogole w stanie mowic o uczuciach..zawsze je tlumilam w sobie..a teraz czuje..ze wszystko we mnie wbiera! tylko..ze ta erupcja mojego wewnetrznego wulkanu moze byc niebezpieczna :) hmm..moga byc straty w ludziach..hehe:D dziekuje..ze we mnie wierzysz..to dla mnie bardzo wazne :)))) LoVe CiE :*
Ola :) | 2004.04.11 09:45:01
Mysle, ze powinnas wszystko mu powiedziec. Szczera rozmowa to co wspanialego!! On powinien wiedziec co do niego czujesz. To trudne otworzyc sie przed kims, ale to pomaga :)))) Dasz rade :**