przetwory_miesne_trzeciego_sortu
komentarze
Wpis który komentujesz:

cześć, siedzę i słucham sobie nuspirit helsinki, znaczy się svensonów. spoko jaram się przez co towarzyszą mi na rowerze codziennie. Tak sobie popadam w chujowy nastrój ( co nie znaczy że źle ,0) z racji nie widzenia się z nikim i nie nierobienia. Znaczy mam za dużo czasu i wiesz mam myślówki straszne apropos miliona rzeczy. Oczywiście wszytkie rzeczy składają się na to by myśleć o sprawach intensywniej, o sprawach któorych rozwiązanie nastąpi niedługo lub niedługo chwilę potem. Vide mój dyplom. Do tego kilka spraw niezałatwionych do końca.
Nieobecny umysłowo w pracy robię wszystko by tylko nie pracować, dziś np. zostałem dłużej na znienawidzonym angielskim- oczywiście po wczorajszym wieczorze byłem całkiem nieprzytomny ale nie przeszkodziło to w gadaniu o pogodzie ze miłym aczkolwiek niemile widzianym panem od angielskiego. No nieważne, jakoś będzie . mam nadzieję że parę przynajmniej spraw się z czasem wyklaruje, wszytko wróci do normy lub do stanu który będzie mnie zadowalał. Za stary jestem na zmiany o 180 stopni ale kto wie? może to własnie wiek który pozwala na gest pt. "weź sprawy w swoje ręce" hehe nie wiem tylko czy to wszytko nie dzieje się przez to że zawsze biorę w te swoje ręce te sprawy i zazwyczaj na tym tracę. no ale jeszcze nie jest to pewnikiem więc łudzę się że nie mam racji. Dobrym przykładem jest altruizm na którym wychodzi się najgorzej mimo węwnetrznej satysfakcji. Szkoda że los nie pokalał mnie więksż a ilością genów skurwysynka. Ale ale jak tak patrze na tych którzy dostali nadmiar tychże to trochę się pocieszam. Dziwne to jest jeśli za jakąs przysługę nie usłyszysz nawet dziękuję, co więcej dolatują Cię jeszcze wyrzuty że coś jest nie tak. heheh ano ale wrażliwi inaczej mają twarde dupy i krótką pamięć. Przypominam jednak wszelkim sklerotykom że twarda dupa nie jest pewną parą z brakiem pamięci;,0) ot tak gwoli przypomnienia.
Dni stają się takie same więc powoli zaczynam się wkurwiać na marazm ale parę rzeczy kręci się powoli ( a raczej mozolnie,0) więc jest na co czekać i żyć ze świadomością że niedługo coś tam ( np wolny weekend,0) się wydarzy. Nieustająca wojna pozytywnych rzeczy z tymi negatywnymi trwa. Tylko czemu jestem kurwa polem bitwy?
życząc miłej nocy dziekuję i zapraszam na jutrzejsze wydanie tegoż gniota. :,0),0),0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
przetwory_miesne_trzeciego_sortu | 2004.05.07 22:09:22

obraziłem sie na Ciebie na pół poważnie

porteryko | 2004.05.07 18:25:49

teraz masz za duzo czasu? Rajder co Ty