neshi
komentarze
Wpis który komentujesz:

no i milusi wieczorek z moim kotkiem (bo eh zapominam o sprawie znajomej i potrzeby strashnie nagłej wizyty u lekarza...,0) calutki spędzony w łóżku... a co;p no moshe z małą przerwą na lody hihi;p i normalnie tak mnie dziś korciło żeby wymęczyć, wygilgotać, wyłaskotać i wymyziać małą że eh;p ale biedna zmęczona bardzo była i nawet kilka razy usnęła w moich ramionach;* niom ale co siem odwlecze to nie uciecze;p hihi nie dziś to jutro...;p o a'propo jutro... normalnie idem sobie do pracy (na remanent którego nie ma...,0) nie to że jutro jest sobota! no ale co zrobish człowieku... taka firma, tacy zarządzający... przypomne sobie jak to było pracować na magazynie, w końcu tam zdobywałem pierwshe doświadczenia... tam siem dowiadywałem co to pokora i poznawałem jakie to uczucie być pomiatanym... tak praca fizyczna potrafi wiele nauczyć na przyshłość... i każdy kto ma pod sobą ludzi powinien zaczynać jako zwykły "robol" zaczynać od samego dna... bo tylko tak moshna siem nauczyć shacunku do pracy ludzkiej...

...jeshcze nie weekend...!

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
pink_widow | 2004.05.08 20:05:25

ja tam nienawidze jak ktos mna pomiata...pracowała kiedys jako taka totalnie totalna podwładna, gdzie nie miałam nic do powiedzenia i podziekowałam za wspolprace...w sumie nie przeszkadza mi pracowac jako nedzny robaczek, ale nie moge zcierpiec, ze nikt nie liczy sie z moim zdaniem i kreatywnym mysleniem...ale musze przyznac, ze jestem typem osoby pracujacej sama...nie przepadam za praca w zespole...

girl | 2004.05.08 14:01:02

wymeczyc??? no kotq jak mozesz;p sprawia Ci przyjemnosci, ze hihi ja cierpie jak mnie laskoczesz???;p
no no no!!!;p

pocoloco | 2004.05.07 23:01:53

a mowilam zebys sobie odpuscil:))
co do pracy fizycznej to to samo zycie i dobra szkola, sama przechodzilam i popieram.