bede miala, wiesz? bede miala usmiech na twarzy, bede miala spokojny umysl i cialo, bede miala tatuaz z Twoim imieniem jak zechce, bede miala znow duze, piekne, zielone oczy, a nie zaplakane i zapuchniete, bede miala wszystko czego chce i potrzebuje. a wiesz czemu? bo na zlosc mamie odmroze sobie uszy? NIE, BO TEGO CHCE. bo osiagnales swoj cel (mozesz byc z siebie dumny,0), bo Twoje zachowanie i 'szacunek' jaki mi okazujesz od paru dni sciaga mi klapki z oczu i je otwiera, bo moja szczeka, ktora kiedys opadla z zachwytu podnosi sie ku gorze i zamyka, bo takie traktowanie mnie powoduje, ze obojetniejesz w moich oczach ('obojetnoasc jest krolowa zimna nieczula.',0), bo jestem czlowiekiem i mam prawo zyc jak czlowiek. bo to juz chyba koniec. bo wlasnie do decyzji 'kasia, generalnie, daj se spokoj' dojrzalam. bo pretensje i zal jaki mamy do siebie sa zbyt duze i zyc w spokoju by nie daly.

Kocham Cie z calego serca, ktore wciaz czuje, ktore nie sluga, nad ktorym zapanowac nie potrafie i Kochac bede zawsze, ale wszystko ma swoje granice. bo teraz nie ja trace cos najpiekniejszego. teraz to cos najpiekniejsze Tobie sie wymyka. bo ja juz swoje odpokutowalam.. dziekuje Bogu, ze dane bylo mi Cie poznac i spedzic z Toba najpiekniejsze chwile mojego zycia, ze poznalam co to milosc i ilu rzeczy dla milosci czlowiek jest w stanie zrobic. ale to juz nierowna walka.
bo dzis umarlam z milosci, bo nie musimy sie katowac nienormalna sytuacja.

to koniec tego blogaska, zostawiam go sobie na pamiatke. reaktywuje (bo to obecnie modne slowo,0) znow kas.nlog.org

czesc.