Wpis który komentujesz: | Minelo juz tyle czasu...dokladnie 7 miesiecy temu..chyba wlasnie wtedy peklo mi serce! tak dawno..a wciaz pamietam jak to bylo..kazdy swoj i Jego ruch..kazdy gest..slowo..i kazda lze! wszystko dzialo sie jak w zwolnionym tempie! mowil w sposob delikatny..a jednak Jego slowa wgniataly mnie w ziemie..chociaz na zewnatrz stalam dumna jak paw..z podniesiona glowa..i zrozumieniem w oczach! juz wtedy Mu wybaczylam..w pierwszej chwili! wiedzialam..ze robi dobrze..ze lepsze to..niz wieczne oklamywanie..i nieszczerosc! GdYBy jEdNaK oDChOdZiL oDe mNiE sToPNiOwO..LaMaL Mi SeRcE pO kAwALkU...ByLoBy LaTWiEj! czulam jak sie dusze..mialam w gardle taka wielka gule..ktora lada moment chciala eksplodowac! a jednak sie nie poddalam..walczylam ze soba..i nie ugielam sie! zaluje teraz bardzo tej swojej sily! moze gdybym pokazala Mu swoja slabosc..i to ze bardzo cierpie..wszystko potoczyloby sie inaczej!? do dzis pluje sobie za to w twarz! gdy powiedzial: "...PoTrZebUjE cZaSu"..juz wiedzialam co jest grane! to byl cios prosto w sam srodek serca! rozkruszylo sie na malutkie drobinki..rozpadlo..peklo z hukiem..a ja udawalam..ze wszystko gra! tymczasem bolalo jak diabli! dziwne to..ze bol psychiczny potrafi tak doskwierac!? odwiozl mnie do domu..a ja jeszcze glupia w samochodzie..zyczylam Mu szczescia na dalszej drodze zycia! przeciez trzeba byc kretynka..zeby cos takiego powiedziec!? lecz gdy zamknelam za soba drzwi..i szlam w strone domu..tama nie wytrzymala juz tego napiecia..i zalalam sie potokiem lez! plakalam jak nigdy dotad..glosno..przerazliwie! ciepienie wpelzalo w kazdy zakamarek mojego ciala! chcialam umrzec! tak bardzo pragnelam przestac zyc! mialam wrazenie..ze to sen..z ktorego sie wkrotce obudze..a jednak..to byla brutalna rzeczywistosc! wtedy wlasnie..tego wieczoru..trzy osoby niesamowiecie mi pomogly: moja Mama..Marti..i Madzia! One wlasnie tchnely we mnie wiare..i nadzieje..i kazaly zyc! nie wiem jakbym sobie poradzila bez Nich! dziekuje:*** do konca zycia tego nie zapomne!!!! :* jednak czas leczy rany..bo dzisiaj juz mnie nie boli! pozostal jedynie sentyment do L.! Kocham Go..ale znowu jestem szczesliwa! czuje..ze nawet bardziej niz wczesniej :,0) wspominam tylko czasem to moje cierpienie..i wiem..ze duzo mnie Ono nauczylo! i stalam sie przez to..jeszcze silniejsza! przetrwalam wszystko dzieki cudownym ludziom..ktorzy wspierali mnie na kazdym kroku..i posklejali moje serce :,0) czuje..ze Ono jest gotowe..aby ktos w koncu w Nim zamieszkal :,0),0),0),0),0),0)
|
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
baszija | 2004.05.23 07:38:37 Marti :* bylo ciezko..ale przetrwalam..przede wszystkim dzieki Tobie..dziekuje :***** teraz jest juz dobrze :) solo tez jestem szczesliwa! no..ale jezeli na horyzoncie pojawi sie jakis ciekawy samiec..to na pewno nim nie wzgardze :) Kocham Cie :******* baszija | 2004.05.23 07:36:42 Olu!! wiem..ze masz podobne odczucia do moich! tylko..ze ja mam jednak czasem watpliwosci..czy bylabym wstanie sprobowac z L.jeszcze raz..gdyby byla taka mozliwosc? waham sie! nie wiem..czy potrafilabym przezyc znowu tyle cierpienia..czy umialabym patrzec na Niego normalnie..a nie przez pryzmat tego..co mi zrobil!? czas pokaze :) ale wiesz...z tymi wspomnieniami! najgorsze jest to..ze czlowiek nie jest w stanie kontrolowac swoich wspomnien! i jak juz przychodzi fala..to wspomina sie zarowno to co bylo dobre..jak i zle! ale ja juz od dluzszego czasu wspominam tylko te piekne chwile z L.bo te zle juz sie zamazaly! jedynie wczoraj..bo byla taka "rocznica" :) buziaki:**** dziekuje :* baszija | 2004.05.23 07:31:26 Aniu..chyba po prostu duzo przezylam..i teraz latwiej mi jest mowic o swoim cierpieniu!! moje uczucia same sie domagaja..abym przelala je na te kartki :) ja jestem niesamowita? hehe:D ciesze sie..ze tak myslisz :) buziaki:****** martynek | 2004.05.22 16:15:43 Tamte chwile byly nieciekawe niestety!!!nie zapomne teo Twojego smutku, nie chcialabym nigdy znalez sie w takiej czarnej chwili jak tamta:(ale Ty jestes Ziomek silna babka i widze ze On ma taki maly kacik w Twoim sercu i wiem ze jestes szczesliwa z tym!!Kocham Cie:**no trzeba zaczac tu poszukiwania na tego"nowego lokatora":)hehe buziaki chinky | 2004.05.22 12:45:26 Wiesz, ze ja mamto samo. Udaje twarda a pozniej sie rozklejam... i to wlasnie chyba nie jest dobre. Mysle, ze z czasem to sie zaczyna rozumiec. Wiesz, ze ja mam to samo! Kocham A, ale jestem teraz bardzo szczesliwa :))) To jest fajne :) oczywiscie sa chwile gdy wspomnienia wracaja... i czesto przez te wspomnienia cierpimy, ale sa tez takie wspomnienia dzieki ktorym pojawia sieusmiech na naszych twarzyczkach :)) i takich tylko Tobie zycze Basienko :)) :**** LOve U Ania | 2004.05.22 09:39:55 hm..nikt chyba lepiej od Ciebie nie potrafi opisac swoich uczuc..jestes niesamowita..buziak :***** |