Wpis który komentujesz: | Wczoraj sie spinalem na gg, dzisiaj jeszcze bardziej. Na cale szczescie w pore pojawila sie Vis i szybko ugadalismy sie na wieczorne wyjscie. Standardowo poprawilo mi to humor :) Z poczatku na miescie mozna bylo spotkac pare wcietych osob, jednakze nieco pozniej bylo juz spokojniej (choc gdzieniegdzie nadal trwaly zabawy i hulanki zakrapiane alkoholem). A w drodze powrotnej na zyczenie siostry zgarnalem z ulicy Deansdale'a i przynioslem do domu. Ta lajza jednak postanowila spac i nawet nie poglaskala tego nocnego stworzonka. Juz ja jej to rano wypomne. Wypomne jej, jak to biednemu Deansdale'owi na jej widzimisie przerwalem nocna podroz i przenioslem go o kilkaset metrow w gore miasta. PS. Jest to wpis nr 500 i chcialbym zadedykowac go w/w Deansdale'owi, gdyz jako jeden z niewielu osobnikow swego gatunku byl calkiem odwazny, ciekawy swiata i przytulal sie do dloni, kiedy go przenosilem. Ciekaw jestem jeszcze tylko jaki ten Deansdale jest z charakteru :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
biggus_dickus | 2004.06.12 01:08:49 kiedys dawalem o 3 i poglaskala ;) hamunaptra | 2004.06.12 00:32:57 heeh, jak jej dawałeś o 2 w nocy. Pozdro wanilia | 2004.06.11 14:06:19 Aha :) biggus_dickus | 2004.06.11 13:45:11 dla niezorientowanych chodzi o jeża - takie male nocne stworzonko biegajace zazwyczaj w okolicach parkow enclave | 2004.06.11 10:23:35 aaaaaaa deansaaaadeeeeeeee :D defekt_mozgu | 2004.06.11 02:48:47 hmmm coś co się mieści w dłoni, a panienki nie chcą tego głaskać - można się tylko domyślać... :P furilla | 2004.06.11 02:31:24 a co to?:) |