Wpis który komentujesz: | Diablica2: Dzisiaj będzie notka 3 częściowa ;P Part 1: Czyli – sesji ciąg dalszy. Zaliczyłam angielski na 4 ^^ Zostało mi już tylko jedno zaliczenie. Tylko ,że nie mogę dopaść prof. J. , ale tak to jest jak się coś przekłada...sama jestem sobie winna -_- Sesja skończyła mi się przedwczoraj a facet będzie dopiero w poniedziałek (jeśli będzie -_-" ... ) Na szczęście dogadałam się z panią z dziekanatu i pozwoliła mi przynieść index do końca czerwca. Bałam się, że mnie wyrzuci za drzwi jak tylko wspomnę, że chcę coś przedłużyć .... ale tylko spojrzała na mnie morderczym wzrokiem i powiedziała, że poczeka :P Teraz wszystko zależy od tego czy prof. J. raczy przyjść na dyżur , no i od tego czy się naumiałam :P ... bo inaczej będę musiała pisać podanie do dziekana o przedłużenie sesji :/ ... a ja nie mam takich genialnych pomysłów jak kolega Piotr - "radosne ojcostwo" XD gosh a jaki powód ja sobie wymyślę :P Part 2 : Czyli - odprowadzając Wichurę nie wsiadaj z nią do pociągu. Za pierwszym razem jak ja odprowadzałam, to mnie Paweł nie chciał wypuścić z przedziału i skakałam potem z ruszającego pociągu ^^" Teraz było jeszcze lepiej ... pociąg widmo ;>. Wsiadłam z Wichurą do pociągu do tego jej zadupia :P ,bo było jeszcze 10 minut do odjazdu ... a on nagle rusza ... szok XD ... (nawet kasy nie miałam żeby jak co bilet kupić :P) ... W ogóle pociąg był jakiś pusty ale przeszłyśmy kilka wagonów, żeby sprawdzić co to w ogóle za pociąg ... w końcu jakaś babcia nam mówi, że do ...Wrocławia ... super XD ... Nom ale nie skończyłyśmy jeszcze rozmawiać a pociąg stanął ... z tym, że wysiąść nie mogłam bo drzwi były zablokowane XD ... po jakichś 20 minutach ruszył znowu i ... wrócił na stacje tylko, że na inny peron ^^” ... o co chodziło ... nie wiem ... tzn. wagon do wiochy Wichury podłączyli pod pociąg do Wrocka , ale po co staliśmy 20 min wywiezieni i zamknięci to nadal nie wiem ... wiem jedno odprowadzając ją nie wsiądę już do pociągu :P Part 3 : Czyli – jestem wściekła . Nie rozumiem jak można być niesłownym, zrzucać na innych odpowiedzialność i się tym w ogóle nie przejmować :/ Nie lubię jak ludzie podchodzą do spraw na zasadzie "jakoś to będzie" ... Jeśli to oni ponoszą konsekwencje swojego niczym nieuzasadnionego optymizmu to ok, to ich sprawa, ale nie rozumiem jak można zrzucać coś na kogoś (czytaj. na mnie <- a to już w ogóle bezczelność i niegodziwość ;P ), obiecać coś , odwołać i potem jeszcze mówić spokojnie, że "to się jakoś załatwi" :/ Nic się nie załatwi samo... i póki co nie wiem co mam robić ..., a inni chyba zupełnie nie dostrzegają problemu ...w sumie mają racje ... w końcu to nie ich problem -_- , to ja ryzykuje a nie oni ... Gdybym chociaż wiedziała, że warto się starać ... tylko dla kogo ?? Bo dla siebie tego nie robię, mi już przestało zależeć ... i mam wrażenie, że im wszystkim też :/ Po prostu znaleźli sobie głupią, która ma za nich odwalić brudną robotę, i jak się uda to będzie fajnie a jak nie to oni i tak żadnych konsekwencji nie poniosą :/ A ja oczywiście naiwnie dałam się w to wciągnąć... bo chciałam komuś pomóc... a teraz dalej się w to bawię , bo nie chce nikogo zawieść, chociaż momentami wydaje mi się, że nikogo bym nie zawiodła heh ... no chyba tylko Kinie bo tylko ona jest zainteresowana organizacją tego wszystkiego ... Dobra kończę tą i tak już przydługą notkę, której i tak się nie będzie chciało nikomu czytać ;p |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
rotcoder | 2004.07.02 15:37:22 http://www.webmaster.net.pl/narzedzia_online/rot13.php z tym moze byc ci drobinke łatwiej:) sensei zappatisstas | 2004.07.01 20:09:41 Watakushi wa anta an aishimatsu :D:D:D rotcoder | 2004.07.01 09:48:25 w nowym... goner | 2004.06.30 20:40:19 Traumatyczne przeżycia pociągowe trzymają mnie od dzieciństwa... Do tej pory nie lubię przesiadek ;P A sytuacja była podobna... tyle, że ojciec wsiadł, a my z siostrą i bagażami byłyśmy na peronie. ;O ;) diablice | 2004.06.30 17:15:16 d2: historie ^^ (sama nie wiem czemu ale fajnie jest :P) morticja | 2004.06.30 14:47:47 a co studiujesz? |