doro
komentarze
Wpis który komentujesz:

jeździłam dzisiaj trochę po mieście.
miało być chłodne lato, a smoła z powietrza osiada na włosach, myśli są jak spocone strąki.
ulice mają ten swój specyficzny letni kolor wyblakłej szarości, duchota pada mi na mózg i kupuję bez mrugnięcia okiem "Dzienniki 1950- 1962" Plath i czerwoną Ayę Rl- druga pozycja z listy za śmieszną monetę.
w księgarni biorę na chwilę do ręki gazetę, co się sprzedaje jak świeże bułki i wypala mi "toto" wzrok.
w tym mieście jestem pasażerem, tylko pasażerem. coraz częściej myślę o sobie w jakiejś inno- miejskiej konfiguracji.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
doro | 2004.07.10 00:08:04

ja chyba cała taka na gapę jestem

aluts | 2004.07.09 18:51:02

a jeździsz na gapę? bo ja zawsze!