przetwory_miesne_trzeciego_sortu
komentarze
Wpis który komentujesz:

same nowości:
1.popsułem ( a raczej rozkurwilem) rower.
2.dziś zdechnę ze zmęczenia , spię po 3 godziny więc tylko czekać jak padne na tym weselu.
3.mamy zwierzaka.

ad1 Rower sie popsuł wczoraj w nocy - jak? nie wiem. co? też nie wime za bardzo.
ad2 mam nadzieję że wódzia nie położy mnie o 9 wieczorem i będzie okejka,ołrajcio. szalone taktowanie "moją mał ą cyganeczką"

ad3
wracając do zwierzaka: nigdy nie byłem typem który znosil zwierzęta dodomu, nie przynosiłem żab, patyczaków jaszczurek i zdechłych kotów. Moim jedynym inwentarzem za małolata był kolekcja pająków w zeszycie przyklejanych pod bezbarwną taśmę. Cała kolekcja gdzies zagineła a była dosyć spora. 16 kartkowy zeszyt w 3 linie pełny pająków mordowanych zasilaczem elektrycznym od kolejki TIPO. heheh ten zasilacz mial jeszcze pokrętło do natężenia i jak moje pajączki nie chciały zdychać to podkręcałem pałer i dalej. no nie ważne; wracając do historii. ja nie znosilem zwierzat za to w tej dziedzinie nadrabiła moja własna rodzicielka. pierwsze było 6 szczeniaczków które przygarnała na parę dni, ślepe, szczące gdzie popadnie mordy które musieliśy zanieść do piwnicy bo tak ujadały. zresztą nic nie pomogło bo sąsiedzi kurwy słali klasycznie. Następnym nabytkiem byl jakiś jastrząb albo co, z racji złamanego skrzydła przygarneliśmy go na troche potem przejął go sąsiad z racji że posiadał lokum odpowiednie czyli pustostan. nie wiem czemu jego ojciec zrobił mu sztuczne oddychanie ( na złamane skrzydło ) i przesadził z dozowaniem tlenu. Jastrząb zdechł ( n szczęście u sąsiada). Następnym gościem byla czajka. Także złamane skrzydło miała. Z racji że w domu odbywał sie remont ptak ten pomieszkiwał sobie w pustym pokoju gdzie miał święty spokoj. mama doszła do wniosku że może nasz patk potrzebuje fachowej opieki, więc wywiozla do weterynarza tego połamańca. Weterynarz stwierdził "tylko operacja pomoże naszemu małemu pacjentowi- ale to tylko w warszawie" heheh no wywieźli tą czajkę do lecznicy na operację. oczywiście lecznica prywatna, kupa pieniędzy na operację i w ogole siemasz. Operacja ku ogólnej uciesze wsztkich się udała, pacjent tylko nie przyżył i z tego co wiem dokonał żywota srając ze strachu. następny był kotek z połamaną nogą. z racji że noga była już nieżywa dobry tydzień zawieźliśmy go uśpić, i zakopać.
oczywiście w międzyczasie pojawil sie nasz nasz pierdolnięty borixon który prze 13 lat mieszkal z nami, no nic on sie nie liczy jako przybłęda. ostatnie przypadki zgarniania inwentarza do domu to gdzieś opisane tu 2 psy. wnikliwi lub Ci co czytajawiedzą o co chodzi. no nic wczoraj przychodze do domu a tam kanarek. z klatką , myślę albo zwariowała i kupiła albo zwariowala i ukradła komuś. no nic ale na szczęście się okazało że to tylko na tydzień, taki pozyczony. ktoś tam wyjechal i zostawil bo nie mial co zrobić z biedakim. no i jest kanarek - dziś od 5:30 nadawał juz jak szalony, czekamy co będzie przez tydzień i miejmy nadzieję że mój twardy sen to dalej ten sam twardy sen

wpis sponsorowany przez Państwo Gućwińskich


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
przetwory_miesne_trzeciego_sortu | 2004.07.12 22:06:43

hehehh miałem taki bajer kiedyś, z zapalniczki piezoelektrycznej :P

effes | 2004.07.12 12:47:44

skończyłąm na kolekcji tasmowych pająków. nie mogę. mały sadysta...a może chciałbyś pod choinkę cały zestaw do smagania znajomych i przyjaciół prądem?

przetwory_miesne_trzeciego_sortu | 2004.07.11 19:59:09

miałem wywrotkę po prostu

wiola | 2004.07.10 22:58:49

A bo rowery to takie sprzety co to sie same psuja :P heh ja spie po 14h moge CI troche mojego snu oddac :P
PZD.

leninowa | 2004.07.10 20:09:42

człowieku - mało mnie nie wyjebali z kafejki internetowej za śmianie się bez wyraźnego powodu do monitora =)

pixel | 2004.07.10 19:43:20
Zgadzam się z człwoiekiem, klaser z pająkami to jest hit sezonu i początki surrealizmu w Twym życiu; ten epizod z dzieciństwa wiele nam wyjaśnia....(wpis sponsorowany przez Polskie Stowarzyszenie Psychoanalizy im. Z. Freuda)

kicu | 2004.07.10 12:13:12

buehiehiehie ...:D U mnie w piwnicy sie kiedys wrobel zabil,bo chciał wyleciec przez zamkniete okno....;P

Człowiek elo;) | 2004.07.10 11:16:33
"16 kartkowy zeszyt w 3 linie pełny pająków mordowanych zasilaczem elektrycznym od kolejki TIPO" heheh jestes mistrzem !! :D głąb

kasia | 2004.07.10 10:27:46

Hehe, zakrywaj go kocem to nie będzie ćwierkał ;-)