Wpis który komentujesz: | Wiekszosc z Was dzis jest w stanie wskazujacym na dosc duze spozycie alkoholu ostatniej nocy, wlasciwie podczas goraczki sobotniej nocy:) Ja nie odstaje od reszty, ale nie o tym chcialam:) Impreza sie udala, uswiadomilam sobie, ze mimo, iz naprawde ciesze sie, ze jade to jednak bedzie mi brakowalo tych wariatow;) Zawsze tak jest, ze pod sam koniec jest najfajniej. Ze wszyscy swietnie sie ze soba dogaduja i chcialbys zeby ten wieczor trwal wiecznosc. A wczoraj lzy przy pozegnaniu i slowa: nie zostawiaj nas, cicho bedzie bez Ciebie. Ej, to o mnie;) I sympatyczny kolega, do ktorego i od ktorego czuje przyciaganie....Wreszcie wydusil z siebie cos, czego chyba jednak nie chcialabym uslyszec. Druga sprawa taka, ze jest ciut nizszy( ale to mnie akurat nie dziwi:) ale mowi, ze centymetrami wyrownuje gdzie indziej. Ciekawe gdzie;) Ja tam w nic nie wierze, obiecanki cacanki, jak zobacze to bede wiedziala;) A poza tym to gardlo tak mnie boli, ze slowa wydusic nie daje rady i na dzien dzisiejszy jestem niemowa;) Dobrze, ze pisac jeszcze moge, raz lepiej, raz gorzej:) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
furilla | 2004.07.12 16:43:58 a na stale wybywasz? czy tylko przejsciowo?:) aniol_w_czerwonym_kapeluszu | 2004.07.12 10:41:32 u nas tez bylo najlepiej hah ;) lolaluu | 2004.07.12 06:32:48 jedz jedz dziewczynko i baw sie dobrze :) a imprezy pozegnalne zawsze sa najlepsze... chociaz nie - powitalne sa przenajlepsze :) buziaki kobieto drogi :) :* cr | 2004.07.12 04:33:26 ej pocoloco nie wybywaj no! jak możesz?.... liczę na podtrzymanie tej dziwnej netowej znajomości (co znaczy pisz dalej i nie zniechęcaj się :) ) pzdr strumyczek | 2004.07.12 01:31:45 ej nio.. pożegnania,to sa najgorsze na świecie :( az się łezka w oku kręci jak sobie pomysle ;) a ten Twoj kolega co nadrabia centymetrami, to taki smiły chłopak z niego,cio ??:))) hie hie:) oj złotko, faltycznie - smutno tu bedzie bez Ciebie :( no jush tesknie normalnie... :( :* underworld | 2004.07.12 01:00:27 Faktycznie, zrobi się strasznie cicho i ponuro bez Ciebie :| No ale przecież nie odchodzisz na zawsze (mam nadzieje) i nadal będą się pojawiać wpisy, które to niestety będe musiał przeczytać a następnie skomentować z wielkim bólem przepony, tudzież niezniszczalnym wyrazem twarzy podobnym do tego jaki miał Jocker w filmie Batman. Na koniec chciałbym życzyć miłego wyjazdu oraz ............. (w miejsce kropek wstaw co chcesz :P). zimno | 2004.07.11 22:22:09 fajnie że impreza sie udała ;) toja | 2004.07.11 20:25:48 "cicho bedzie bez Ciebie" ;) Swięte slowa. Chociaz mi sie wydaje, ze jak ktos bardzo by sie postaral to i tak Cie uslyszy ;) A co do tego Pana, co tak bardzo Go lubisz, to wiesz, mi sie wydaje, ze jak bedziesz daleko, to moze przekonasz sie jak to jest naprawde z tym co czujesz. Czasem taka przerwa rozjasnia sprawe. Mozna sie czegos dowiedziec o sobie. buziaki :* lil_m | 2004.07.11 18:08:33 no ja sobie tez zabalowałam .. chociaz nie tak jak ci ludzie którzy tam byli .. jakoś tak szybko poodpadali .. a ja z kolegą kręcilismy ... :D hehe niqita | 2004.07.11 16:22:17 Koniecznie wyposaż swoja apteczkę w fervex i neo angin... Mi osobiście to pomaga.. Zdrówka... :) kjuik | 2004.07.11 16:17:45 Szalona;p Ale baw sie poki mozesz:) potem pozstanie nam starosc i krzyczenie na dzieci za to co teraz sami robimy:)) gajah | 2004.07.11 16:15:58 no to na podboj innego panstwa:) gdzie ty wogole jedziesz co?:) ale notki pisac bedziesz? pati | 2004.07.11 15:48:48 ee ja to przegielam wczoraj :| |