doro
komentarze
Wpis który komentujesz:

kilka nocy temu to było.
że za wszelką cenę nie chciałam być pionkiem w grze, a sen na siłę próbował uczynić ze mnie kolorowy kawałek plastiku i wraz z innymi bliźniaczymi plastikowymi główkami puścić po planszy. pionki takie jak w bezmyślnym chińczyku, co się kostką rzuca i się jedzie- kto pierwszy- lepszy jest.
a plansza to była tafla wody. basen jakiś w lochach o ścianach z kamienia.
były tam po drodze bitwy i gonitwy, przeciąganie i inne takie. odkryłam, że po powierzchni wody spacerują złoczyńcy, a zwykłe pionki skaczą i toną w okamgnieniu pod wodą.
dotarłam na powierzchnię z pistoletem w dłoni i nim wybiłam wszystkich sukinsynów- przetarłam oczy wpatrując się w 6.40 na wyświetlaczu komórki.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
mieczyslaw_dyrektor | 2004.08.11 14:01:34

O, mi też przyszło, że za dużo Angeliny.

doro | 2004.08.11 11:45:42

Lara Croft- rotfl;)

tom | 2004.08.11 11:38:22
Tomb Rider ?

Mirah | 2004.08.11 07:49:37
ja w krainie Morfeusza morduję kogo popadnie na wyjątkowo bestialskie sposoby, lubię też wówczas zwłoki pokroić i bardzo się boję kary

partykularny | 2004.08.11 01:28:40

miejsce sprawiedliwego jest w piachu, tu - pod taflą. jak mnie dawno już nic się nie śniło o tępieniu skurwysyństwa, och. chcę znów. (tymczasem spać nie mogę, to i nie śpię.)