Wpis który komentujesz: | Zlikwidowali mi czasowo bloga;/ a ze musze gdzies cos napisac, to chyba tutaj:) Cala sobote wyrzucalismy rodzinnie smieci do wielkiego kontenera:) sprzatalismy stodole, dom..:> niektorych smieci jednak sie nie dalo, niektore okazaly sie przydatne, a do niektorych bylo sie przywiazanymi, pozostale zwyczajnie sie nie daly:) i zmeczona wrocilam z mysla o snie:) zeszlo mi jednak do polnocy, bo poczulam sie steskniona po tygodniu "ani widu, ani slychu"... A teraz nastepny tydzien, kolejny, kolejny i...:) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ide_przeskakujac_pagorki | 2004.09.13 11:30:50 trzymaj sie:))) |