przetwory_miesne_trzeciego_sortu
komentarze
Wpis który komentujesz:



dzień jak dzień, pogoda dziwna tym bardziej że nie wime czy to zimne lato czy ciepła jesień. no nie za bardzo chyba mam wczuwkę na panią chmurkę i jej obraz widzenia świata, ale trzeba przyznać ze liscie już dawno chyba powinny zacząć opadać, ptactwo emigrować za chlebem ( chyba raczej brakiem chleba ) do Afryki, niedźiwedzie i jeże spać głebokim snem. Tymczasem: wszystkie liście wiszą, hordy szpakowców buszują po krzakach na osiedlu, jeże dalej są rozjedżane przez rządnych adrenaliny małoletnich w swoich samochodach swoich rodziców. zwariował świat który mnie przygarnął ale nie bed narzekał bo przecież mam inne problemy mniej przyziemne niż matka natura. Apropos matki; w ramach ratowania sytuacji "informatycznej" naszej komórki spolecznej moja jedyna i najukochańsza rodzicielka zwlokła dodomu jakiś komputer który równie dobrze mógłby stać w tej kafejce co mne z niej wyrzucili. szalone pentium I, obudowa nawet posiada wyświetlacz który dumnie wskazuje 66 mhz. zasadniczo szrot. ogólne calkiem w porządku działa ma wszystko czego potrzeba ale ze względu na bieżący stan jest kurwa niepotrzebny. co więcej zajmuje miejsce ciągnie prąd, w ogóle mega przejebana sprawa. ALE tatko doszedł do wniosku ze on musi się nauczyć i postanowiono że sprzęt zostaje, co gorsza ustawili go sobie w sypialni. Ojciec będzie się uczył "trafiać' w okna " bo mu uciekają" Nauczy się "wysyłac emajle" i " ściągać pliki" tudzież przy okazji "serfować" Kurwa społeczeństwo informacyjne. co gorsza stoi tenże przybytek w takim miejscu ze idea ta przebija nawet mojego byłego sąsiada który pralkę przetrzymywał w salonie. co mam zrobić? chyba przypuszczę jakiś atak na ten szrot i powiem że juz nic nie da sie z nim zrobić. ewentulanie sprzedam jakiemuś zdesperowanemu ale uwaga nie tanio bo musze najpierw spłacić swój sprzęt.
dziś z zoną byliśmy u ukasza no i przeglądaliśmy zdęcia z szalonego 3-dniowego melanżu. Ja te zdjęcia już widziałem natomiast żona nie, i powiem szczerze że moja przyszłość na najbliższe dni to chyba branża obuwnicza. hmmm jak to się mówi pioruny w oczach?
przy okazji odwiedziliśmy także Urszule fotografa i powiem że bardzo spoko. weekend zapowiada się kulturalnie-imprezowo ze względu na wystawę i imprezę na 2 baty tfu 2 kroki;-) pracowity tydzień, skończyć licencjata, nagrać pimp act`s, nagrać swoje rzeczy, zrobić coś tam coś tamcoś tam
ogólnie goni mnie wszystko a najbardziej własna świadomość i wyrzuty sumienia,
i tym negatywnym akcentem zakończę mówiąc dobranoc a co niektórym dzieńdobry
( niach, potem mi komentarze od uprzejmości puchną)

Jigmastas, Nocturnal Jam - jest spoko


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
przetwory_miesne_trzeciego_sortu | 2004.09.15 00:11:56

ja to robie nudząc sie w pracy i jeszcze w przestrachu ż ezostanę analfabetą

benekce | 2004.09.14 23:22:22

zawsze tak duzo piszesz na tym blogu, jak ty to robisz??
ale historia o zawariowanym swiecie ktory cie przygarnal mnie urzekla, naprawde :)

pixel | 2004.09.14 21:18:51
No, jak komputer jest w sypialni, to tam mogą być niezłe jazdy teraz. Sprawdź dobrze, jakie to pliki ściągają Twoi starzy. ;)

babu | 2004.09.14 09:32:18
majkel przypominam o LATWIEJ MI niah