Wpis który komentujesz: | ...kurde... Melancholia mnie dziś dopadła. I tak do łba mi wpadło, że generalnie, człowiek wisi na cieniuteńkiej niteczce. A rozbierając włos na czworo, to: życie, zdrowie, praca i miłość, są tak bliziutko: śmierci, choroby, bezrobocia i nienawiści, że aż strach. Chyba kiedyś napiszę na ten temat jakiś felieton. Póki co, nie chce mi się nic robić. A szczególnie ciężko pracować, choć nie ma lekko. Mam co robić... ...kurde... :-) Mimo wszystko uśmiechy przesyła: Wasz EWSOŁY SANITARIUSZ vel ciastko primo voto TATUUUUSS |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
jannike.blog.onet.pl | 2004.09.27 22:42:39 no i odwiedzilam Twoj blog...sympatyczny z chumorem i ciekawy nie omieszkam odwiedzac go czesciej :-)))) terpentyna | 2004.09.27 17:47:06 cyce to dla Igreka zostaw!!! choram, prawda to, znów siedze doma i napier... te landszafty, moze zamówisz jeden???? :) pozdro dla małżonki ślicznej!!!! ciastko | 2004.09.27 15:56:29 choraś? cyco. :-) terpentyna | 2004.09.27 14:51:19 a już myslałam że się dzisaj przepracowujesz! :))))))) karolajn | 2004.09.27 12:43:08 Melancholia jest mi bliska niczym rodzona siostra.....itede z czego to bo nie moge sobie przypomnieć.... |