neshi
komentarze
Wpis który komentujesz:

ok wiem że częstotliwość pojawiania siem nowych notek jest na moim logu ostatnio porażająca... nom ale to nie moja wina... po prostu nie mam ochoty pisać kiedy w życiu nie dzieje siem nic dobrego a nawarstwiają siem tylko kolejne problemy... ostatnie kilka dni eh nei ważne, chyba nie ma sensu siem jush kolejny raz żalić że all jest pojebane, bo i tak nic siem przeciesh nie zmieni...
w piątek był nash 24;* ten najważniejshy... bo to jush rok razem, ten pierwshy rok nashego wspólnego zycia...
po powrocie z niemiec wziąłem sobie urlop żeby cały ten dzień spędzic z malutka;* pojechaliśmy do wrocławia, miasta symbolu;* bo tam siem piewshy raz złapaliśmy za ręce, bo tam tak naprawde oboje dowiedzieliśmy siem że pragniemy siebie na wzajem... i chociash pomysł wspólnych zakupów nie był najlepshym to jednak jak to Ona mówi liczą siem wspólnie spędzone chwile, tak tego pragnęliśmy przez te cełe 3 ciężkie tygodnie w rozjazdach... dzionek zakończył siem kinem... przez cały film całowałem jej dłoń... byłem shczęsliwy...
ale weekend i poniedziałek jush niestety smutne, kolejne wkrętki (eh jak nienawidzem tego słowa...) kłótnie...;( i jestem przerażony wizją najbliżshych dni...
aha konsekwencją splotu tych wshystkich złych wydarzeń jest upadek mojej wiary w Boga... nigdy nie miałem jeshcze takiego stanu, od zawshe Bóg był moją jedyną ucieczką w maksymalnie trudnych chwilach życiowych... nom ale miarka siem przebrała i skończył siem kredyt zaufania dla niego!!!... shczerze jestem załamany tym co siem stało, ale mam ochotę, hmm potrzebę?? na bunt... bo w tym momencie mogem stwierdzić że wiara to mydlenie oczu i że jestem okłamywany... a nieważne...

...believe in nothin' now...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
neshi | 2004.09.30 22:22:36

nom ok, więc będem czekał...
mam nadzieje ze starczy cierpliwości...

kjuik | 2004.09.30 17:53:26

innymi slowy pomieszanie z poplataniem:) wtedy najlepiej poczekac..

neshi | 2004.09.29 10:58:08

nie mam pewności że wiem co jest dla mnie dobre, ale nie mam także pewności że on wie to lepiej...

kjuik | 2004.09.29 09:23:01

Ty nie musisz wierzyc w Niego.Wystarczy ze On wierzy w Ciebie. poza tym, skad pewnosc ze Ty maly czlowieku wiesz lepiej co jest lepsza od wszechmocnego?:) jakby nie bylo, trzymaj sie! bedzie dobrze.

neshi | 2004.09.28 18:14:53

...a jesli nie wierzem jush w to że on wybiera dobre drogi????

kjuik | 2004.09.28 16:19:31
"nie wyprzedzaj Boga, tylko daj Mu sie prowadzic."