Wpis który komentujesz: | Dzisiaj planowanie nie dotarłam do szkoły, cierpię cały dzień z powodu bolącego palca, ale co się nie robi dla usprawiedliwienia :P. Jutro i pojutrze również nie zagoszczę w szkole, ale to już wynika z przyczyn nad górnych. Środa – pogrzeb, Czwartek – zawody lekkoatletyczne. Dzisiaj zrobiłam w końcu coś pożytecznego :P. Po treningu, jadąc na mojej supernowej Amandzie, na drodze Dana – Verbi uratowałam… jeża! Ale to nie było takie hop siup i już. Poświęciłam dla niego życie! Specjalnie się zatrzymałam i starałam się zmusić go do usunięcia się z drogi. No i nagle pojawił się nadjeżdżający samochód, nie mogłam go zostawić i liczyć na to, że a nuż go nie przejedzie. Twardo stanęłam na drodze i zatrzymałam samochód. Nie ma to tamto. Wraz z miłym panem kierowcą przeprowadzaliśmy niesfornego jeża na druga stronę:) i teraz powiedzcie mi, że nie mam serca :P. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
alivio | 2004.09.29 10:14:28 jestem wzruszony;) :P fisia | 2004.09.29 00:51:26 jestesm z Ciebie dumna!!!hehehe Kelly | 2004.09.28 23:59:11 Co Do Jeża To GraTuLuje... Ej Wiesz Nie Szydź Ze Mnie I z MoJego AntyTaLentu AtlEtyCznego Ale Sie w CzwArtecZek SpoTkamy :P:P:P:P Patrycja | 2004.09.28 23:20:36 mi sie tu przypomina motyw ratowania ptaszka tylko ze przez Verbatie :P nio nio Fiolka jakis dzien dobroci chyba dzisiaj miałas..... heheh a ja...idac sobie w niedzile z koscioła zobaczyłam gdzies tak 10 centymetrowego slimaka i butem przekreciłam go do góry brzuchem i go opusiłam-biedaczek nie mogł sie przekrecic- wstyd mi za siebie, za to jaka jestem głupia :((( Ty mi to dopiero uswiadomiłas oziak | 2004.09.28 21:24:41 jez jerzy...gratuluje...mi ostatnio w miescie wylaz dzik...raczej nie specjalnie kwapilem sie by wysiasc z auta i go przeprowadzac przez ta jezdnie:D |